RegionalneWrocławWrocław. Co z tym parkowaniem? Miasto odpowiada aktywistom

Wrocław. Co z tym parkowaniem? Miasto odpowiada aktywistom

Akcja Miasto oskarżyła Wrocław o to, że nieskutecznie realizuje politykę parkingową. Jej zdaniem, stolica Dolnego Śląska w porównaniu do innych miast Polski notuje niskie dochody ze strefy płatnego parkowania. Magistrat odpowiada na zarzuty aktywistów.

Wrocław. Co z tym parkowaniem? Miasto odpowiada aktywistom
Wrocław. Co z tym parkowaniem? Miasto odpowiada aktywistom
Źródło zdjęć: © Akcja Miasto
Łukasz Kuczera

19.03.2021 17:37

Akcja Miasto złożyła wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, aby zbadała sposób, w jaki sposób Wrocław i podległe mu jednostki radzą sobie ze strefą płatnego parkowania. Aktywiści zwrócili uwagę na to, że stolica Dolnego Śląska na tle innych miast zaplanowała w roku 2021 bardzo niskie dochody z opłat za miejsca parkingowe.

Wrocław. Co z tym parkowaniem?

Podczas gdy Wrocław w roku 2021 liczy na 13 mln zł z tej puli, Kraków planuje zarobić na strefie płatnego parkowania 73,2 mln zł, a Poznań 55 mln zł. Efektywniejsze od stolicy Dolnego Śląska są też Gdynia (25,4 mln zł), Gdańsk (22,6 mln zł) czy Szczecin (50,3 mln zł).

Akcja miasto uważa, że niskie dochody Wrocławia z tytułu strefy płatnego parkowania to konsekwencja zbyt wolnego rozwoju takich stref, niedostatecznej kontroli pobieranych opłat, a także niedostatecznej kontroli prawidłowości parkowania.

"Wrocław w zestawieniu z innymi miastami polskimi podobnej wielkości posiada najniższą liczbę miejsc wyznaczonych w Strefie Płatnego Parkowania" - twierdzą aktywiści i podają liczby.

Wrocław w roku 2018 miał 4368 płatnych miejsc parkingowych. W tym roku ta liczba ma wzrosnąć do 4976. W przypadku Łodzi mowa o wzroście z 4856 do 7500, Poznania - z 8581 do 15 050, Gdańska - z 5198 do 6841, Krakowa - z 18 102 do 21 641.

Aktywiści zwrócili też uwagę na to, że ZDiUM zatrudnia jedynie 13 pracowników, a także posiada 11 pracowników zewnętrznych do kontroli opłat za parkowanie. "Kontrole przeprowadzane przez ZDiUM są prowadzone w sposób nieoptymalny i nieefektywny" - ocenia Akcja Miasto, która ma też zastrzeżenia do pracy Straży Miejskiej.

Wrocław. Miasto odpowiada aktywistom

Miasto w oficjalnym oświadczeniu poinformowało, że 86 proc. kierowców parkujących w Strefie Płatnego Parkowania we Wrocławiu uiszcza opłaty za postój. 14 proc. tego nie robi.

"Spośród niepłacących kary otrzymuje 16 proc. z tych kierowców. Według raportu Pracowni Inżynierii Komunikacyjnej z Poznania, aby kontrole były skuteczne, czyli motywowały do płacenia za postój, wskaźnik ten powinien wynosić 25 proc." - czytamy w komunikacie.

Magistrat wskazał, że względem ubiegłego roku dwukrotnie zwiększono liczbę kontrolerów ZDiUM. "Po wakacjach do kontroli używany będzie także specjalistyczny pojazd skanujący, który nie tylko wskaże kontrolerom lokalizacje pojazdów bez wniesionych opłat, ale także automatyczne wystawi mandat" - informuje miasto Wrocław.

Dodatkowo Straż Miejska skupia się na kontroli i mandatowaniu kierowców parkujących niezgodnie z prawem (szczególnie w strefie A i B, czyli tam gdzie najczęściej dochodzi do łamania przepisów). Tylko w styczniu strażnicy założyli 401 blokad i odholowali 150 samochodów. W tym czasie mandatami ukarano łącznie 651 kierowców.

Ponadto, na wniosek mieszkańców i Rad Osiedli kolejne ulice miasta zostają objęte Strefą Płatnego Parkowania. W ostatnim czasie przybyło około 1000 nowych miejsc m.in. na Przedmieściu Świdnickim (pomiędzy ul. Grabiszynską a pl. Rozjezdnym), a także na Nadodrzu (ul. Cybuskiego) i Ołbinie (ul. Namysłowska).

Na ten rok planowane jest - na wnioski mieszkańców i Rad Osiedli - objęcie płatnym parkowaniem kolejnych ulic, m.in.: na Przedmieściu Świdnickim (pomiędzy ulicami Grabiszyńską i Tęczową), na Osiedlu Plac Grunwaldzki (kwartał Sienkiewicza-Piastowska-Grunwaldzka-Bujwida i ul. Hoene-Wrońskiego), na Przedmieściu Oławskim (odcinek ul. Komuny Paryskiej), Ołbinie (kwartał Liskego-Sopocka-Bujwida), Szczepinie (ul. Ziemowita) i Osiedlu Powstańców Śląskich (ul. Zaolziańska).

"Porównanie planowanych przychodów z tytułu SPP we Wrocławiu z innymi miastami jest nieuprawnione bez pokazania wielkości tych stref. I tak wrocławska strefa to ponad 5 tysięcy miejsc. Dla porównania w Krakowie to 22,5 tysiąca miejsc, a Poznaniu to blisko 14 tysięcy miejsc" - odpowiada Akcji Miasto wrocławski magistrat.

"Jako miasto zdajemy sobie sprawę z faktu, że musimy wzmocnić skuteczność karania kierowców niepłacących za postój i o tym otwarcie mówiliśmy i pisaliśmy po Panelu Obywatelskim. Dlatego też podjęliśmy działania, które będą mogły zmniejszyć liczbę 14 proc. kierowców niepłacących za postój do realnego minimum. Z kolei strefa jest sukcesywnie zwiększana - na wniosek mieszkańców i Rad Osiedli" - podsumowuje miasto Wrocław.

Zobacz także
Komentarze (0)