RegionalneWrocławWilla Rose w Nowej Rudzie sprzedana. Wśród inwestorów Olga Tokarczuk

Willa Rose w Nowej Rudzie sprzedana. Wśród inwestorów Olga Tokarczuk

XIX-wieczna willa rodziny Rose, znajdująca się w historycznym centrum Nowej Rudy, została oficjalnie sprzedana. Nabyło ją pięciu inwestorów, wśród których znalazła się m.in. laureatka nagrody Nobla - Olga Tokarczuk.

Willa Rose w Nowej Rudzie sprzedana. Wśród inwestorów Olga Tokarczu
Willa Rose w Nowej Rudzie sprzedana. Wśród inwestorów Olga Tokarczu
Źródło zdjęć: © UG Nowa Ruda
Katarzyna Łapczyńska

Willa rodziny Rose znajduje się w historycznym centrum Nowej Rudy. Podczas piątkowego przetargu nieruchomość została oficjalnie sprzedana przez gminę. Nabywcy to pięciu inwestorów, w tym Olga Tokarczuk z mężem Grzegorzem Zygadło oraz właściciele zabytkowego zespołu Zamek Sarny w pobliskiej Ścinawce Górnej. 

Willa Rose w Nowej Rudzie sprzedana. Wśród inwestorów Olga Tokarczuk

W willi ma powstać pensjonat, którego przestrzenie będą wykorzystywane także na działalność kulturalną i edukacyjną. Obiekt ma zostać włączony w program odbywającego się od kilku lat w sezonie letnim Festiwalu Góry Literatury. Co ciekawe, przed budynkiem znajduje się pomnik Gutenberga, twórcy pierwszej przemysłowej metody druku. 

Za willę Rose inwestorzy zapłacili ponad 511 tys. zł. Prace koncepcyjne i projektowe mają ruszyć w ciągu najbliższych kilku tygodni. Początek prac budowlanych i konserwatorskich spodziewany jest w drugiej połowie 2021 r.

Willa Rose objęta jest ochroną konserwatorską, dlatego wszystkie prace odbędą się w uzgodnieniu z wałbrzyską delegaturą Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

XIX-wieczna willa rodziny Rose znajduje się w parku przy ul. Mikołaja Kopernika 8 w Nowej Rudzie. Budynek został wzniesiony w 1886 roku. Obiekt zachwyca architekturą w stylu budownictwa ceglanego. W parku znajdują się ciekawe okazy starodrzewia. Wydaje się, że obiekt idealnie nada się do przewidzianych przez inwestorów zastosowań. Cieszy fakt, iż zadbają oni o stan budynku i dopilnują, by jego historia nie została przygnieciona przez ciężar współczesności. 

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (0)