Sprawa zabójstwa Kristiny z Mrowin. Ważna decyzja sądu
Prokuratura odmówiła matce Kristiny z Mrowin wydania akt sprawy. Do Sądu Okręgowego w Świdnicy wpłynęło zażalenie na tę decyzję. Tłumaczono ją trwającymi czynnościami procesowymi.
Niedawno informowaliśmy, że do zespołu psychiatrów badających Jakuba A., oskarżonego o zabójstwo Kristiny z Mrowin, dołączył seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz. Nadal trwa śledztwo prokuratury w sprawie tragedii, która wstrząsnęła Polską. To właśnie niezakończone postępowanie miało być powodem odmowy wydania akt sprawy matce ofiary.
Prawnicy kobiety złożyli w tej sprawie zażalenie. Sąd Okręgowy w Świdnicy przychylił się do ich wniosku i zadecydował, że matka pozna akta sprawy. Prokuratura twierdzi jednak, że nadal nie udało się ustalić kodu PIN i PUK do irlandzkiej karty należącej do kobiety. Pełnomocnik rodziny, mecenas Sebastian Kujacz twierdzi jednak, że nie powinno to mieć wpływu na wydanie akt sprawy. - Z mojej praktyki wynika wręcz, że prokuratorzy chcą współpracować z prawnikami osób pokrzywdzonych, którzy mogą coś wnieść świeżego do sprawy. Nie rozumiem, dlaczego prokurator przyjął taką postawę, o niczym nie chce nas informować. - komentował Kujacz w rozmowie z Wirtualną Polską.
Podobnego zdania był świdnicki sąd. - Kiedy trwają czynności procesowe dotyczące analizy telefonu i komputera, nie ma niebezpieczeństwa, że pokrzywdzona może wpłynąć na treść zapisów z zabezpieczonych urządzeń - komentowała sprawę rzeczniczka sądu Marzena Rusin-Gielniewska w rozmowie z "Faktem".
Sondaże przedwyborcze. Kierwiński i Czarnecki reagują
Cała sytuacja źle wpływa na na mamę Kristiny. - Po ludzku patrząc, ona nie wie nawet, w jaki sposób zginęła jej córka, jak długo cierpiała. Tych informacji nie mamy - przyznaje mecenas Kujacz. A przedłużające się śledztwo nie pomaga.
Przypomnijmy, że Kristina została zamordowana 12 czerwca. Po kliku dniach zatrzymano Jakuba A. Na policję zgłosili się świadkowie, którym mężczyzna miał proponować 10 tysięcy zł za pomoc w zabiciu dziewczynki. Po wizji lokalnej przyznał się do winy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.