Rzucili się na darmowe wibratory. Likwidacja sex‑shopu we Wrocławiu
Sex-shop Beate Ushe, funkcjonujący przy ul. Krupniczej we Wrocławiu, kończy swoją działalność. Z tego powodu część asortymentu trafiła w piątek do kontenera na śmieci. Wieść o tym rozniosła się po Wrocławiu. Efekt? Ludzie grzebali w śmieciach, by wyłapać darmowe wibratory.
15.10.2021 12:06
W piątkowy poranek na facebookowej grupie "Uwaga, śmieciarka jedzie - Wrocław" pojawiła się informacja, że sex-shop Beate Ushe kończy swoją działalność. Z tego powodu wiele zabawek erotycznych, które nie znalazły swoich właścicieli, zostało wyrzuconych do podstawionego w pobliżu kontenera na śmieci.
Efekt? Ogromne zainteresowanie wrocławian tym, co właściciele sex-shopu uznali za niepotrzebne i niewartościowe.
Rzucili się na darmowe wibratory. Likwidacja sex-shopu we Wrocławiu
Na podwórku na tyłach ul. Krupniczej pojawiło się kilkanaście osób i to w różnym wieku, które zaczęły przeglądać zawartość kontenera - jako pierwszy poinformował o tym lokalny portal tuwroclaw.com. Były kobiety, jak i mężczyźni. W kontenerze królowały wibratory, ale znalazły się też inne zabawki. Wszystkie znalazły już nowych właścicieli.
Sex-shop Beate Ushe przy ul. Krupniczej był jedną z dłużej działających placówek tego typu we Wrocławiu. "Nieczynne do odwołania" - taka kartka wita chętnych na drzwiach od pewnego czasu. Nie wiadomo, co powstanie w tym miejscu w najbliższej przyszłości.
Awantura w Sejmie. Poseł zażądał odśpiewania hymnu UE