Powrót do szkoły. Wrocław. Ostatnia faza przygotowań. Niepokój jest ogromny
Powrót do szkoły. 1 września 2020 roku prawie 430 tysięcy uczniów z Dolnego Śląska rozpocznie nowy rok szkolny. Dzieci będą się uczyć stacjonarnie. Placówki są już na ostatnim etapie przygotowań. Niepokój jest jednak ogromny.
Powrót do szkoły. Teoretycznie regulaminy postępowania dla wszystkich miejskich placówek są gotowe, ale władze chcą jeszcze dopracować kilka istotnych kwestii.
- Chcielibyśmy na przykład nie mierzyć temperaturę każdemu uczniowi, tylko wyposażyć placówki w bramki, które będą to robić automatycznie. Być może uda się także przygotować specjalny zespół, który będzie dedykowany właśnie szybkiej diagnostyce dzieci i pracowników szkół - mówi "Radiu Wrocław" Jarosław Delewski, szef departamentu edukacji we wrocławskim magistracie.
Powrót do szkoły. Wrocław. Ostatnia faza przygotowań. Niepokój jest ogromny
Dyrektorzy szkół nie mają łatwego zadania. To na nich spoczywa ogromna odpowiedzialność za uczniów. Tymczasem nie wszystko zależy od nich. - Trochę nie śpię po nocach. Choćbyśmy mieli wszystko przygotowane idealnie to i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak życie potoczy się 1 września. Wszystko będzie się działo na żywym organizmie. To są dzieci, ich się nie da wtłoczyć w procedury - przekonuje Dorota Wójcik-Hetman, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 109 we Wrocławiu.
Niewykluczone, że w szkołach pojawią się zakażenia koronawirusem. Przy tak dużej liczbie osób na małej przestrzeni, rozprzestrzenianie się choroby będzie przebiegać błyskawicznie. W razie zachorowań dyrektor, po konsultacji z sanepidem i za zgodą organu prowadzącego, może przejść na nauczenia mieszane lub wyłącznie zdalne.
- Każda jednostka otrzyma specjalny telefon, czyli gorącą linię, żeby nie było dzwonienia godzinami na numer obciążony przez rodziców z rozterkami - wyjaśnia dolnośląski kurator oświaty, Roman Kowalczyk.
W szkołach nie ma obowiązku zasłaniania ust i nosa, ale dyrektorzy mogą podjąć decyzję o noszeniu maseczek w częściach wspólnych. Taką informację podał minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Warto przy tym przypomnieć, że wiosną, gdy rozpoczęła się pandemia koronawirusa, władze zadecydowały o tym, że nauka będzie się odbywać w trybie zdalnym. Moment powrotu uczniów do szkół opóźniano, aż w końcu do niego doszło - zakończył się bowiem rok szkolny 2019/2020.