"Nie zauważył otworu". Tragedia pod Wrocławiem

W Bielanach Wrocławskich doszło do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna wykonujący prace budowlane na dachu nie zauważył otworu i spadł ze znacznej wysokości. Jego życia nie udało się uratować.

"Nie zauważył otworu". Tragedia pod Wrocławiem. Zdjęcie ilustracyjne
"Nie zauważył otworu". Tragedia pod Wrocławiem. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Photographee.eu
oprac. ROP

Tragiczne wydarzenia rozegrały się we wtorek po godzinie 16 na placu budowy hali w Bielanach Wrocławskich.

 - Mężczyzna nie zauważył otworu w dachu i spadł ze znacznej wysokości. Wstępnie zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek - powiedziała starsza aspirant Aleksandra Feus z wrocławskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Burza ws. nagrania Kaczyńskiego. "Próbuje ratować prezesa"

Policja wyjaśnia sprawę

Natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. Robotnik poniósł jednak tak duże obrażenia, że zmarł na miejscu.

Obecnie wyjaśnianiem sprawy zajmuje się policja. O wypadku poinformowana została także inspekcja pracy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)