Morderstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Sąd wyłączył jawność procesu
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Świdnicy rozpoczął się proces Jakuba A., który oskarżony jest o zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Do zbrodni doszło w 2019 roku. Prowadzący sprawę sędzia zadecydował o wyłączeniu jawności procesu.
Do okrutnej zbrodni, o którą oskarżony jest Jakub A., doszło w 2019 roku. Mężczyzna miał stwierdzić, że 10-letnia Kristina z Mrowin jest przeszkodą na drodze do realizacji związku z jej matką, dlatego postanowił ją zamordować. Prokurator zarzucił też A. podżeganie innej osoby do dokonania zabójstwa dziewczynki.
Morderstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Sąd wyłączył jawność procesu
Proces Jakuba A. rozpoczął się we wtorek przed Sądem Okręgowym w Świdnicy, ale matka zamordowanej dziewczynki, występująca jako oskarżyciel posiłkowy, wystąpiła o wyłączenie jawności procesu. Sędzia przychylił się do tego wniosku - informuje PAP.
Według śledczych, A. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu zbrodni i złożył obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. - W trakcie eksperymentu procesowego Jakub A. w sposób szczegółowy przedstawił przebieg zdarzenia, ujawniając okoliczności, które mógł znać tylko sprawca zabójstwa. Informacje te znalazły potwierdzenie w innych dowodach zgromadzonych w sprawie - przekazał wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.
Zmiana konstytucji? Ekspertka ocenia pomysł Donalda Tuska
Jakub A. oczekiwał na proces w areszcie od kilkunastu miesięcy. Prokuratura gromadziła bowiem liczne opinie od biegłych - dotyczące m.in. identyfikacji kilkuset zabezpieczonych śladów biologicznych oraz opinie biegłych z zakresu chemii, daktyloskopii, traseologii, psychiatrii, psychologii i seksuologii.
Ponadto śledczy wystąpili m.in. o dostęp do danych i wiadomości z Facebooka, bo Jakub A. poprzez popularny portal społecznościowy miał prowadzić rozmowy dotyczące planowanej zbrodni.
Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że Jakub A. w momencie popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny i może odpowiadać przed sądem za czyny objęte aktem oskarżenia.
- Biegli psychologowie stwierdzili u Jakuba A. zaburzenia osobowości polegające m.in. na dużym nasileniu wrogości i nienawiści wobec otoczenia, a także cechy sadystyczne oraz fantazje o dokonywaniu zabójstw innych ludzi. W ocenie biegłych, stwierdzone zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego podobnych czynów w przyszłości - podał prokurator Orepuk.
Mężczyźnie grozi dożywocie.