Matura 2020. Wrocław. Jacek Sutryk pojawił się w LO na Biskupinie. Specjalny prezent dla maturzystów

Tradycyjnie matura w Polsce odbywa się w maju. Jednak koronawirus sprawił, że w tym roku egzaminy dojrzałości musiały zostać przesunięte w czasie. Jeszcze miesiąc temu sytuacja w kraju nie pozwalała bowiem na sprawne i bezpieczne przeprowadzenie matur, bez narażania na zdrowia uczniów i nauczycieli.

O tym, że 8 czerwca odbywa się matura z języka polskiego nie zapomniał prezydent Jacek Sutryk, który o poranku stawił się w Liceum Ogólnokształcącym nr XI im. Stanisława Konarskiego

- Wszystko odbywa się w warunkach nietypowych. Pierwszy raz od dłuższego czasu szkoła wypełnia się uczniami. Spotkaliśmy się z niektórymi, porobiliśmy trochę zdjęć. Są wyluzowani, ale widać w nich energię i będą walczyć - powiedział prezydent Wrocławia po opuszczeniu placówki.

Jak zdradził Sutryk, przygotował on specjalny upominek dla tegorocznych maturzystów. - Dostali ode mnie długopis z krasnalem na szczęście, który będzie im przypominać nie tylko o szkole, ale też naszym pięknym mieście. Mamy cudownych maturzystów. Moim marzeniem jest, aby zostali we Wrocławiu, aby rozwijali tę wspólnotę. To jest nasza przyszłość. Dlatego trzymam za nich mocno kciuki - dodał.

Przypomnijmy, że ze względu na ciągle trwający w Polsce stan epidemii i zagrożenie wynikające z koronawirusa matura 2020 odbywa się przy podwyższonym rygorze sanitarnym.

Uczniowie przed wejściem do szkoły muszą zachowywać bezpieczne odstępy, a portfele czy telefony trafiają do sterylnych worków i depozytu. Na sale wnoszone są tylko dowód osobisty, długopis i maseczki ochronne. W przypadku gdyby np. któryś z uczniów miał napad kaszlu i objawy podobne do COVID-19, nauczyciele mają prawo przerwania egzaminu.

Czytaj także: Odmrażanie wesel. Tak teraz wyglądają w dobie koronawirusa

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.