Koronawirus w Polsce. Żółta strefa to nie przelewki. MPK Wrocław apeluje o zakładanie maseczek
Koronawirus w Polsce przybiera na sile. Większy wzrost zachorowań na COVID-19 sprawia, że MPK Wrocław przywrócił strefy buforowe w autobusach i tramwajach. Na tym nie koniec.
Koronawirus w Polsce. Ostatnie dni w naszym kraju dają powody do niepokoju - odnotowano bowiem rekordowe wzrosty zachorowań na COVID-19. W efekcie od soboty, 10 października cała Polska będzie objęta żółtą strefą, gdzie obowiązywać będą surowsze restrykcje. Nie dotyczy to oczywiście tych powiatów, w których obowiązuje czerwona strefa.
Od wielu tygodni w Polsce, bez względu na strefę, obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa w środkach komunikacji miejskiej. Jednak przykłady z autobusów czy tramwajów MPK Wrocław pokazują, że nie wszyscy stosują się do tego przepisu.
Koronawirus w Polsce. Żółta strefa to nie przelewki. MPK Wrocław apeluje o zakładanie maseczek
W piątek wspólną konferencję zorganizowali prezes MPK Wrocław, Krzysztof Balawejder oraz prof. Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
Czerwona strefa w całej Polsce? Dr Marek Posobkiewicz: zakażeń już jest bardzo dużo
- Mówimy stanowcze "nie" wszystkim baranom bez maseczek w komunikacji. Polacy są cudownym narodem, mamy wspaniałe cechy. Dzisiaj jednak nie jest czas na ułańską fantazję, ale na solidarność. Wyrazem naszej solidarności i współczesnego XXI-wiecznego patriotyzmu, jest noszenie maseczek - mówił prezes Krzysztof Balawejder podczas konferencji.
- Wirus nie przenosi się od komara, muszki, motylka, tylko z człowieka na człowieka. Jeśli o to nie zadbamy, będzie kompletna katastrofa. Każda akcja jest słuszna, która przekona tych dziwnych ludzi, lekceważących. Zachęcajcie do noszenia masek, mycia rąk i dystansu - dodawał prof. Krzysztof Simon.
Jak podaje MPK Wrocław, najnowsze badania z Azji i Europy wskazują, że podróżowanie komunikacją miejską jest w dobie koronawirusa niezwykle bezpieczne. Wśród badanych 100 tys. zarażonych COVID-19 w Hong Kongu, tylko 68 zachorowało w transporcie publicznym.
Z kolei we Francji wśród chorych na COVID-19 obliczono, że jedynie 1,2 proc. z nich zaraziło się w transporcie publicznym. Najwięcej zachorowań (24,9 proc.) zanotowano z biurach. Tak pomyślny, niski wskaźnik zarażeń w komunikacji jest prawdopodobnie spowodowany wprowadzonym tam obowiązkiem noszenia środków ochronnych.
Obecnie w pojazdach komunikacji miejskiej limit pasażerów wynosi połowę miejsc stojących i siedzących. Kontrolerzy MPK Wrocław już od kilku miesięcy, wspólnie z policją i strażą miejską, rozdają maseczki osobom, które ich nie posiadają. Łącznie rozdali ok. kilkunastu tysięcy maseczek.
Brak maseczki w ochronnej w autobusie czy komunikacji może też skutkować mandatem karnym w wysokości 500 zł.
