Koronawirus. Punkt szczepień w Jeleniej Górze gotowy. Preparatów brak
Jelenia Góra stanęła na wysokości zadania i sprawnie przygotowała nowy punkt szczepień. Miał on pozwolić na zaszczepienie nawet 1000 osób dziennie. Niestety, mimo że prace zakończyły się ponad dwa tygodnie temu, punkt do tej pory nie ruszył. Wszystko przez problem z dostawami szczepionek.
06.05.2021 09:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Punkt Szczepień Powszechnych w hali ZST Mechanik w Jeleniej Górze miał przyjmować dziennie nawet 1000 osób. Miasto włożyło wiele starań, by przygotować go w odpowiedni sposób - sprowadzono m.in. specjalistyczne lodówki, komputery czy meble. Niestety, mimo że prace zakończyły się 19 kwietnia bieżącego roku, punkt do tej pory nie przyjmuje pacjentów.
Koronawirus. Punkt szczepień w Jeleniej Górze gotowy. Preparatów brak
W sumie koszt przygotowania punktu pochłonął ok. 150 tys. zł. Szczepienia jednak wciąż nie ruszyły. Po rozmowie wojewody dolnośląskiego z prezydentem Jeleniej Góry ustalono także, że w operacji uczestniczyć będzie jeszcze dwóch partnerów: Wojewódzkie Centrum Szpitalne Kotliny Jeleniogórskiej, desygnujący obsługę medyczną do szczepień i przedstawiciel służb wojewody olnośląskiego, gwarantujący systematyczną dostawę szczepionek.
Okazuje się jednak, że preparatów brakuje, a ciągłość dostaw nie może zostać zapewniona. W praktyce w Punkcie Szczepień Powszechnych w Jeleniej Górze nie odbyło się więc do tej pory ani jedno szczepienie.
Chińska szczepionka na koronawirusa w Europie. "Mało danych"
Dziennikarze portalu 24jgora.pl postanowili zapytać o całą sytuację prezydenta Jeleniej Góry. - To pytanie proszę kierować do Agencji Rezerw Materiałowych. Oni dysponują szczepionkami - powiedział prezydent Jerzy Łużniak.
Jak podkreślił prezydent Jeleniej Góry, nie tylko stolica regionu ma taki problem. - Jestem zdziwiony, bo takich punktów jak ten w Jeleniej Górze, w całej Polsce jest jak przypuszczam ponad 100. One stoją puste, a zgania się ludzi do dziwnych tymczasowych boksów, gdzie stoją po kilka godzin w kolejkach w deszczu i chłodzie, a nie bierze się pod uwagę, że te które stworzyli samorządowcy są przygotowane i umożliwiają odbycie szczepienia w komfortowych warunkach - dodał Jerzy Łużniak.
źródło: 24jgora.pl