Henryk Gulbinowicz dzieli nawet po śmierci. Kontrowersje wokół mszy
Kardynał Henryk Gulbinowicz zmarł w ubiegły poniedziałek, zaś w piątek w kościele uniwersyteckim odbyła się msza w jego intencji. Wywołała przy tym sporo kontrowersji, bo wierni nie zostali wpuszczenie do środka. Pod świątynią pojawiła się też policja.
Gdy Archidiecezja Wrocławska informowała o mszy żałobnej w intencji zmarłego kardynała Henryka Gulbinowicza, od razu podkreślano, że będzie ona mieć charakter prywatny, a wierni mogą do niej dołączyć poprzez transmisję w mediach społecznościowych. Mimo to, w piątkowy poranek pod drzwiami kościoła uniwersyteckiego zgromadziło się kilkunastu wiernych.
Henryk Gulbinowicz dzieli nawet po śmierci. Kontrowersje wokół mszy
Pod kościołem pojawiły się osoby starsze, którym najwyraźniej nie przeszkadzał ostatni wyrok Watykanu ws. byłego metropolity wrocławskiego. Dlatego też pod świątynią rozwieszono niewielkich rozmiarów transparent z napisem "Ludzie odrzucili - Matka Boska Ostrobramska Cię przyjęła". Niektórzy przynieśli ze sobą również kwiaty.
Ostatecznie wierni, ku ich ogromnemu rozczarowaniu, nie zostali wpuszczeni do kościoła i nie mogli wziąć udziału w mszy w intencji kardynała Henryka Gulbinowicza. Wyszedł do nich nawet ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji. Starał się on tłumaczyć zgromadzonym, że nabożeństwo ma charakter prywatny. Informowała o tym nawet specjalna kartka na drzwiach kościoła uniwersyteckiego.
Strajk Kobiet. Pałki i gaz były zasadne? Były rzecznik KGP wprost
"Ze względu na ograniczenia epidemiczne oraz skromny charakter liturgii msza św. o godz. 10.00 z udziałem tylko wyznaczonych osób. Zachęcamy do wspólnej modlitwy za pomocą transmisji internetowej" - głosił napis na wejściu do świątyni.
W piątkowy poranek pod kościołem pojawiła się też policja. Funkcjonariusze przygotowani byli na ewentualne pikiety i manifestacje przeciwko osobie zmarłego kardynała.
Przypomnijmy, że 6 listopada Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała o odebraniu Henrykowi Gulbinowiczowi insygniów biskupich w związku z oskarżeniami o charakterze seksualnym. Kardynał Henryk Gulbinowicz stracił też prawo do pochówki i nabożeństwa żałobnego w katedrze.
W trakcie mszy internetowej w intencji kardynała Henryka Gulbinowicza w sieci pojawiały się komentarze nieprzychylne zmarłemu duchownemu. To dowód na to, że były metropolita wrocławski dzieli społeczeństwo nawet po śmierci.