Wraca sprawa zamku w Stobnicy. Ruszył proces
Sześć osób jest oskarżonych w procesie dotyczącym budowy zamku w Stobnicy. Zarzucono im m.in. prowadzenie działalności zagrażającej środowisku oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy.
Wcześniej zarzuty związane z kontrowersyjną budową zamku na terenie Natura 2000 usłyszało 7 osób, ale jedna z nich zmarła. Oskarżeni nie przyznali się do winy - podał portal tvn24.pl.
Paweł N. - reprezentujący spółkę prowadzącą inwestycję - został oskarżony o prowadzenie budowy zagrażającej środowisku, użycie dokumentu poświadczającego nieprawdę i złożenie fałszywego oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inwestor Dymitr N. jest oskarżony o prowadzenie działalności zagrażającej środowisku, z kolei główny projektant zamku Waldemar S. został oskarżony o poświadczenie nieprawdy w dokumencie po to, by osiągnąć korzyść majątkową.
Oskarżono również dwoje urzędników - Marka J. i Bernadetę G. - o nierzetelną weryfikację dokumentów. A także pełniącą funkcję inspektora nadzoru budowlanego w Obornikach Iwonę P. o dwukrotne nadużycie uprawnień.
Zamek w Stobnicy. Można go obejść, ale trzeba zapłacić
Budowa zamku trwa. Na początku października pojawiły się informacje o spacerach edukacyjnych, które są wokół niego organizowane. "Fakt" ustalił, że w weekend za normalny bilet zapłacimy 49 zł, natomiast a za ulgowy 34 zł. W tygodniu ta sama trasa kosztuje 34 zł w przypadku osoby dorosłej.
Prokuratura jest pewna, że w związku z budową zamku doszło do wielu nieprawidłowości.
"Jak ustalili śledczy, inwestycja ta zagrażając środowisku, powstała wbrew przepisom ustawy o ochronie przyrody na Obszarze Specjalnej Ochrony Ptaków. Dodatkowo zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał, że uzyskanie stosownych zezwoleń na realizację budowy nastąpiło w wyniku przestępstw oraz z rażącym naruszeniem prawa. Chodzi tu o niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, poświadczenie nieprawdy w dokumentach oraz wyłudzenia poświadczenia nieprawdy" - informowała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Źródło: tvn24.pl, WP