Wpadł na kolację. Niespodziewana francuska wizyta Zełeńskiego owocna
Pracowity weekend prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego, który odwiedza europejskie stolice, zakończyła kolacja z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Ukraiński lider wraca z niej z kolejnymi obietnicami pomocy w walce przeciwko rosyjskim siłom okupacyjnym.
Zełenski udał się w drogę do Paryża z Berlina, w którym spotkał się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Informacje po rozmowach przywódców są takie, że Francja obiecała wyposażyć kilka ukraińskich batalionów w dziesiątki pojazdów opancerzonych i lekkich czołgów. Paryż zadeklarował także szkolenia żołnierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pilot Mi-8 nie miał szans. Moment zestrzelenia rosyjskiego śmigłowca
Francuskie media zauważają w poniedziałkowych komentarzach, że europejskie tournée było owocne dla Zełenskiego, ale wciąż nie udało mu się przekonać Francji czy Niemiec do zaopatrzenia Kijowa w samoloty. Tematem rozmów przy kolacji były "pilne potrzeby Ukrainy na poziomie wojskowym i humanitarnym" i "przywrócenie Ukrainie jej uzasadnionych praw i obrony jej podstawowych interesów" – napisano w "Elysee".
Wpadł na kolację. Niespodziewana francuska wizyta Zełeńskiego
"La Liberation" dodaje, że ukraiński prezydent zawsze eskaluje swoje oczekiwania wobec Europy, zatem z pewnością jego misja łączyła się z kolejnymi prośbami o potężniejsze i nowocześniejsze uzbrojenie. "Les Echos" komentuje, że już z wcześniejszych wizyt, do jakich doszło w czasie tego weekendu, Zełenski wyjechał z obietnicą rekordowej pomocy ze strony Berlina (w wysokości 2,7 mld euro) i Nagrodą Karola Wielkiego. We Francji do tego bagażu dołożył kolejne atuty.
Francuski etap tego tournée nie był początkowo zapowiadany ze względów bezpieczeństwa. Przewidywano wstępnie jedynie rozmowę z prezydentem Emmanuelem Macronem, spotkanie przedłużyło się do kilku godzin.
"La Liberation" podaje, że Zełenski szuka wsparcia w chwili zapowiadanej od długiego czasu ukraińskiej kontrofensywy, a także ciągłych walk o Bachmut, nazwanym "ukraińskim Verdun".
Stacja TF1Info podała w poniedziałkowy poranek, że obaj prezydenci zadecydowali też o zwiększeniu presji na Rosję poprzez "nowe sankcje", o czym powiadomili we wspólnym oświadczeniem opublikowanym po ich spotkaniu.
"Ukraina i Francja zgadzają się co do potrzeby zwiększenia naszej zbiorowej presji na Rosję poprzez nowe sankcje, aby osłabić zdolność tego kraju do kontynuowania nielegalnej agresji" - czytamy w komunikacie.
Opinia publiczna okazuje natomiast ambiwalentny stosunek dla wsparcia Ukrainy. Nie wszystkie media uznały sprawę wieczornej wizyty Zełenskiego za informację z czołówki. Sprawę tego spotkania przesuwały na dalszy plan, bądź zupełnie wypierały, choćby wybory w Turcji.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski