Wpadł do studni sąsiada. Nie przeżył

W Siedliskach w podrzeszowskiej gminie Lubenia doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna wpadł do studni sąsiada. Niestety, 85-latka nie udało się uratować.

Mężczyzna wpadł do studni sąsiada [zdj. ilustracyjne]
Mężczyzna wpadł do studni sąsiada [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © PAP | Jerzy Ochoński

Jak wstępnie ustalili policjanci, w czwartek 85-letni mężczyzna ok. godz. 14:30 wyszedł z domu.

Anna Klee-Bylica z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie przekazała, że po godz. 15:00 sąsiad zaalarmował policję, że prawdopodobnie ktoś wpadł do jego studni.

Na miejsce wezwano straż pożarną. Zadysponowano trzy zastępy straży oraz specjalistyczną grupę ratownictwa wysokościowego. Strażacy wydobyli ciało 85-latka po wypompowaniu wody ze studni. Wstępnie wykluczono, by ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na miejscu wypadku pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora oraz strażacy-ochotnicy z Siedlisk, którzy oświetlali działania śledczych.

Dramat podczas wykopywania studni. Zasypała go ziemia

We wrześniu informowaliśmy o tragicznym wypadku w Małopolsce. 64-latek wykopywał studnię, kiedy zasypała go ziemia. Mężczyzna zginął na miejscu.

Do dramatycznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Stróżna w gminie Bobowa w woj. małopolskim. Podczas poszukiwania źródeł wody na studnię mężczyzna został przysypany w wykopie.

- Mężczyzna nadzorujący wykopywanie przez koparkę studni głębokiej na 8 metrów zszedł do wykopu i wtedy osunęła się na niego ziemia - przekazał portalowi dts24.pl oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mł. asp. Bartosz Izdebski.

64-letni mieszkaniec gminy Łużna został zasypany. Pod ziemią przebywał kilka godzin. Strażacy umocnili ściany studni, aby móc bezpiecznie wydobywać ciało.

Źródło: rzeszow-news.pl, WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)