Nożownik spaceruje po Białym Domu
Wrzesień ubiegłego roku był wyjątkowo pechowy dla Secret Service. Kilka dni po wpadce w Atlancie agenci raz jeszcze pozwolili na narażenie życia prezydenta.
19 września uzbrojony w nóż 42-letni Omar Jose Gonzalez przeskoczył przez płot posesji prezydenckiej i ruszył w kierunku Białego Domu. Początkowo agenci twierdzili, że napastnik został ujęty w momencie, gdy dotarł do drzwi Białego Domu. Jednak po kilku dniach prawda wyszła na jaw i okazało się, że alarm był wyłączony, a nożownik wszedł w głąb budynku do Sali Wschodniej. Został obezwładniony dopiero w jednym z pomieszczeń, w dodatku zatrzymał go agent, który był już po służbie.
Incydent kosztował stanowisko Julię Pierson, która złożyła rezygnację z funkcji dyrektora Secret Service. Jej stanowisko 1 października 2014 roku objął Joseph Clancy, któremu - jak pokazują ostatnie pijackie ekscesy podwładnych - nie udało się długo uniknąć skandali we własnych szeregach.
(sol / WP, PAP)