Wpadki Secret Service
Pijani agenci taranują płot. Kolejny skandal w Secret Service
W ostatnich latach ochrona prezydenta USA nie ma dobrej passy
Dwóch agentów Secret Service, w tym jeden z najbliższej ochrony Baracka Obamy, jest podejrzanych, że po pijanemu wjechali służbowym autem w barierę wokół Białego Domu.
Do incydentu doszło 4 marca, gdy agenci Mark Connolly i George Ogilvie wracali około 22.30 z baru w centrum Waszyngtonu, gdzie miała miejsce impreza pożegnalna odchodzącego z pracy rzecznika Secret Service, jednak dopiero teraz sprawa obiegła media. Według świadków, samochód agentów z włączoną lampą ostrzegawczą, tzw. kogutem, przejechał przez punkt kontrolny, gdzie agenci pokazali swoje identyfikatory, a następnie uderzył w barierę wokół Białego Domu, postawioną tam tymczasowo w związku z badaniem zgłoszenia ws. podejrzanego pakunku. W sprawie incydentu trwa śledztwo.
To kolejny skandal z udziałem służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo prezydenta USA, a tych za czasów obecnej głowy państwa nie brakowało. Przypominamy najgłośniejsze wpadki prezydenckiej ochrony, które odbiły się szerokim echem w światowych mediach i każą się zastanowić czy aby na pewno prezydent USA jest w stu procentach bezpieczny.
(sol / WP, PAP)