Morawiecki chciał uderzyć w opozycję. Przypadkiem skrytykował PiS
Otwarcie kanału na Mierzei Wiślanej wywołało sporo kontrowersji. Sobotnia uroczystość nie obyła się również bez wpadek. Jedną z nich zaliczył Mateusz Morawiecki. Podczas przemówienia premier stwierdził, że symbolem "zależności" i "uzależnienia gazowego" jest "rząd Prawa i Sprawiedliwości".
W sobotniej uroczystości wzięli udział najważniejsi polscy politycy, w tym prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki czy prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Otwierany dziś kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną to droga wolności, nowych szans i nowych możliwości - tłumaczył szef polskiego rządu.
Jak dodał, "gdyby Polska szła wzdłuż tego, co było geopolityczną wizją naszych poprzedników i naszych oponentów, to dziś bylibyśmy w pełnej zależności od Rosji i od Niemiec". - Trzeba to jasno tutaj powiedzieć, w tym miejscu, który na zawsze pozostanie symbolem zrzucania, zaniechania, pozbywania się pęt zależności i od Rosji, i od Niemiec - mówił Morawiecki.
Na tym premier jednak nie poprzestał. - Pozbywamy się innej zależności. Także tej, której symbolem jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, a inicjatorem był prezydent Lech Kaczyński. Czyli tego uzależnienia gazowego. Tego, które dzisiaj dusi Europę, niszczy wzrost gospodarczy, kreuje inflację i tworzy gigantyczne napięcia. Napięcia, które są nadzieją dla Putina - stwierdził szef rządu.
Niezamierzoną samokrytykę niemal natychmiastowo wychwycili widzowie. Fragment nagrania zyskał popularność w mediach społecznościowych.
Prace nad przekopem Mierzei Wiślanej trwały od października 2019 roku do września tego roku. W tym czasie wykonano port osłonowy od strony Zatoki Gdańskiej, kanał żeglugowy ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego oraz nowy układ drogowy z ruchomymi stalowymi mostami o pionowej osi obrotu, które umożliwią przejazd nad kanałem. Poza tym zbudowano sztuczną wyspę zlokalizowaną na Zalewie Wiślanym.
Całkowita długość drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to prawie 23 km, w tym samo przejście przez Zalew Wiślany wynosi nieco ponad 10 km, na rzece Elbląg – także ponad 10 km, a pozostałe ok. 2,5 km to odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał, jak i cały tor wodny będą miały docelowo 5 m głębokości.
Źródło: WP Wiadomości/Szkło kontaktowe TVN24