Wpadka Interpolu przeszkodziła w zatrzymaniu Mazura
Zdaniem "Super Expressu", tajemnicza wpadka Interpolu przeszkodziła w 2005 roku w zatrzymaniu Mazura w Kanadzie.
21.07.2007 | aktual.: 21.07.2007 05:10
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/proces-ekstradycyjny-edwarda-mazura-6038644891731073g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/proces-ekstradycyjny-edwarda-mazura-6038644891731073g )
Proces ekstradycyjny Edwarda Mazura
Edward Mazur - podejrzany o nakłanianie do zabójstwa generała Marka Papały - nie stanie przed polskim sądem. Taką decyzję podjął wczoraj chicagowski sędzia Arlander Keys. Ale sprawa ekstradycji nie została jeszcze przesądzona, bo minister Ziobro zapowiada dalszą walkę w amerykańskich sądach.
Jak się dowiedział "Super Express", Mazur mógł już jednak w 2005 roku zostać zatrzymany i przekazany Polsce przez kanadyjskie organa ścigania. Tak się nie stało, bo ... kanadyjscy pogranicznicy nie mogli dodzwonić się do dyżurnego w polskim oddziale Interpolu.
Prokuratorzy i policjanci początkowo planowali zatrzymać Mazura w Europie. Wiedzieli, że nie ma szans na zwabienie go do Polski, gdzie został już zatrzymany w lutym 2002 roku i pomimo dowodów, wbrew woli śledczych, wypuszczony na wolność na skutek nacisku służb specjalnych.
Uzyskaliśmy informacje, że Mazur ma lecieć do Londynu - opowiada gazecie jeden z byłych funkcjonariuszy komendy głównej. Chcieliśmy mieć przygotowany europejski nakaz aresztowania i nadać mu bieg dokładnie kilka godzin przed wylądowaniem Mazura na lotnisku w Wielkiej Brytanii - ujawnia kulisy akcji. Ale Mazur wciąż przekładał wyjazd do Europy. Dlatego zdecydowano się wydać międzynarodowy list gończy. 24 lutego przesłano go w tajemnicy do wszystkich policji na świecie za pośrednictwem polskiej komórki Interpolu, która funkcjonuje w strukturach w komendy głównej policji.
Na początku marca 2005 roku Mazur poleciał z Chicago do Vancouver w Kanadzie. Na lotnisku doszło do tajemniczego incydentu, który usiłowali później wyjaśnić swoimi kanałami agenci FBI. Według informatora "SE", związanego z departamentem sprawiedliwości USA, kanadyjscy urzędnicy kontroli granicznej zorientowali się, że mają do czynienia z osobą ściganą międzynarodowym listem gończym. Wątpliwości Kanadyjczyków wzbudziło jednak podwójne - polskie i amerykańskie - obywatelstwo Mazura.
W liście gończym podano telefony do polskiej komórki Interpolu. Pogranicznicy z Vancouver próbowali dodzwonić się do Polski, aby wyjaśnić swoje wątpliwości, ale nikt nie odbierał telefonu wskazanego w liście - twierdzi informator gazety. Kanadyjczycy ostatecznie poinformowali więc Mazura, że jeśli wejdzie na terytorium Kanady będą zmuszeni go zatrzymać. Mazur zawrócił do USA. Od tego momentu już wiedział, że nie może wyjeżdżać za granicę - czytamy w "Super Expressie". (PAP)