WP: Jarosław Gowin składa wniosek o przedłużenie ochrony SOP. Dostaje groźby
Były wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin zawnioskował do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego o przedłużenie ochrony ze strony Służby Ochrony Państwa - dowiedziała się Wirtualna Polska. Powodem mają być groźby, jakie otrzymuje lider Porozumienia.
Wniosek do MSWiA o przedłużenie ochrony Gowin złożył w ostatni piątek - potwierdziliśmy nieoficjalnie w rządzie.
Decyzja - jak słyszymy - nie została jeszcze wydana. Wniosek w sprawie przedłużenia ochrony dla lidera Porozumienia ma osobiście rozpatrzyć minister Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych.
Jak usłyszeliśmy, Gowin - po odejściu z rządu - codziennie otrzymuje pogróżki, również groźby pozbawienia życia. Dlatego zdecydował się wystąpić z wnioskiem o przedłużenie ochrony, która dotąd przysługiwała mu z urzędu - każdy członek rządu może liczyć bowiem na ochronę SOP i rządową limuzynę z kierowcą.
CZYTAJ TEŻ: Jarosław Gowin wyrzucony z rządu. Oto co stracił
Groźby po dymisji
Lider Porozumienia został zdymisjonowany przez premiera Mateusza Morawieckiego na początku sierpnia. Były wicepremier i minister rozwoju od kilku miesięcy krytykował rozwiązania podatkowe proponowane w sztandarowym programie PiS, tzw. Polskim Ładzie. Za to też miał zostać wyrzucony z rządu.
Dziś Gowin regularnie w mediach bardzo krytycznie ocenia politykę rządu PiS i decyzje podejmowane przez Jarosława Kaczyńskiego. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" lider Porozumienia stwierdził, że w środowisku PiS jest uznany za "trędowatego". W mediach społecznościowych były wicepremier i minister rozwoju jest codziennie atakowany, zwłaszcza na Twitterze. Uderzają w niego publicznie nie tylko zwolennicy tej partii, ale również jej działacze.
Gowin otrzymuje też groźby, które trafiają m.in. do biura jego partii. Pogróżki mają przychodzić pocztą, mailem, telefonicznie.
To nie pierwszy raz - Wirtualna Polska już w ubiegłym roku informowała, że Gowin zawnioskował o przedłużenie ochrony, gdy po raz pierwszy odszedł z rządu PiS po sprzeciwie wobec kopertowych wyborów prezydenckich. Wówczas szef MSWiA podjął decyzję o przedłużeniu ochrony liderowi Porozumienia.
Jak mówił nam wtedy sam Jarosław Gowin: - Faktycznie, po tym, jak ustąpiłem ze stanowiska wicepremiera, zacząłem otrzymywać groźby i pogróżki. Odpowiednie służby je sprawdziły, zbadały i uznały, że są one na tyle poważne, że należy przedłużyć mi ochronę. Ochrona będzie mi przysługiwać jeszcze przez jakiś czas. Poruszam się samochodami w towarzystwie Służby Ochrony Państwa. W tej chwili ochrona dotyczy całego okresu, w którym funkcjonuję w przestrzeni publicznej. Nie mam wyjazdów prywatnych, przez cały czas pracuję - powiedział polityk w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce.