WOŚP chce zabrać sprzęt z prywatnego szpitala
Sprzęt przez nas przekazany został kupiony za
społeczne pieniądze i ma służyć pacjentom - powiedział rzecznik WOŚP Krzysztof Dobies, tłumacząc, dlaczego fundacja nie
zgodziła się na przejęcie podarowanego przez nią sprzętu przez
nowego właściciela szpitala w Jędrzejowie.
05.09.2008 | aktual.: 05.09.2008 11:08
Dobies potwierdził, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP)
nie wyraziła zgody, by dzierżawca szpitala w Jędrzejowie (Świętokrzyskie), kielecka firma ArtMedik, korzystała z przekazanego przez nią sprzętu.
Nie zgodziliśmy się na przekazanie sprzętu firmie, ponieważ w myśl umowy podpisanej ze szpitalem, będzie ona mogła wykorzystywać sprzęt w dowolny sposób, bez żadnej kontroli- powiedział Dobies.
Od 1 lipca jędrzejowski szpital prowadzi spółka ArtMedik, która wydzierżawiła go od starostwa powiatowego na 40 lat i przejęła kontrakt lecznicy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Leczenie nadal jest bezpłatne.
Jak wyjaśnił Dobies, szpital w Jędrzejowie nie jest pierwszą placówką wyposażoną w sprzęt od WOŚP, która się prywatyzuje. Zawsze w takich przypadkach prosimy o wgląd w umowy. Przyglądamy się im indywidualnie. Na ogół nie mamy zastrzeżeń, ponieważ skonstruowane są one tak, że można kontrolować sposób wykorzystywania aparatury - mówił Dobies. Podkreślił, że fundacja przekazuje szpitalom sprzęt na ściśle określonych zasadach i w razie nieprzestrzegania ich, może go wycofać.
Rzecznik WOŚP wyraził przekonanie, że również po wejściu w życie ustawy o ZOZ-ach wprowadzającej obligatoryjne przekształcenia wszystkich placówek, która obecnie procedowana jest w Sejmie, możliwa będzie kontrola nad sposobem wykorzystywania sprzętu przekazanego przez fundację. Jeśli ustawa wejdzie w życie, wszystkie szpitale będą zobligowane do przekształcenia w spółki prawa handlowego do 2011 r.
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS) jest jednak zdania, że po przekształceniu zakładów opieki zdrowotnej w spółki będzie problem ze sprzętem medycznym, który szpitale przez lata otrzymywały bezpłatnie od polskich i zagranicznych fundacji.
Nie wiem, na jakiej zasadzie w prywatnej spółce ma służyć sprzęt, który był przedmiotem zbiórki publicznej. Prywatny podmiot, który nie jest ograniczony działalnością non profit, będzie na tym sprzęcie robił interes - ocenił Piecha.