Wolfowitz: "biurokratyczny" argument w kwestii irackiej
Decyzja Waszyngtonu o uznaniu groźby
broni masowej zagłady w rękach Saddama Husajna za główną przyczynę
usprawiedliwiającą wojnę została podjęta ze względów
"biurokratycznych" - powiedział wiceminister obrony USA Paul
Wolfowitz w wywiadzie dla magazynu "Vanity Fair".
Według Wolfowitza domniemane składy broni chemicznej, biologicznej, a być może i nuklearnej były tylko jednym z motywów, które spowodowały podjęcie przez administrację USA decyzji o rozpoczęciu wojny w Iraku. "Z przyczyn biurokratycznych skoncentrowaliśmy się na jednej kwestii, a mianowicie na broni masowej zagłady, ponieważ było to uzasadnienie, co do którego wszyscy mogli się zgodzić" - dodał.
Innym, "niemal niezauważonym, ale istotnym" argumentem na rzecz inwazji było to, że usunięcie Saddama Husajna pozwoli Stanom Zjednoczonym wycofać swe wojska z Arabii Saudyjskiej. Obecność amerykańskich oddziałów w tym kraju była długo główną przyczyną wrogości ze strony al-Kaidy. "Już sam fakt, że zdejmiemy z Saudyjczyków to brzemię, otworzy drzwi do bardziej pokojowego Bliskiego Wschodu" - powiedział Wolfowitz.
Stany Zjednoczone zapowiedziały w kwietniu zakończenie swej obecności wojskowej w Arabii Saudyjskiej. Obecność amerykańskich wojsk w pobliżu świętych miejsc islamu wywoływała od lat niezadowolenie i protesty arabskiej opinii publicznej.
Według "Vanity Fair" wywiad z Paulem Wolfowitzem został przeprowadzony kilka dni przed serią przypisywanych Al-Kaidzie zamachów samobójczych w Rijadzie i Casablance, w których zginęło 75 osób.