Wokół " dziury budżetowej" na 2002 r.
W raporcie przygotowanym przez zespół ekspertów do spraw założeń budżetu 2002 nie należy spodziewać się żadnych rewolucyjnych liczb - powiedział przewodniczący zespołu Witold Orłowski po spotkaniu z wicepremierem Januszem Steinhoffem, dla którego zespół przygotowywał analizę. Zespół ekspertów przekazał w poniedziałek w południe wyniki audytu założeń do budżetu 2002 przygotowanych przez Ministerstwo Finansów.
Nie mogę powiedzieć, jaka jest różnica między naszymi wyliczeniami a ministra Bauca, proszę nie oczekiwać od nas rewolucyjnych liczb - powiedział Orłowski. Jednocześnie nie chciał potwierdzić informacji, że oszacowana przez ekspertów skala niedoboru wynosi 85-93 mld zł.
Wcześniej Steinhoff w wywiadzie dla Programu III Polskiego Radia nie wykluczył, że dziura budżetowa, wyliczona przez powołany przez wicepremiera zespół ekspertów, okaże się o 3-8 mld zł niższa od wyliczeń Ministerstwa Finansów.
O powołanym przez Steinhoffa zespole ekspertów doradca ekonomiczny prezydenta Marek Belka powiedział w poniedziałek rano w radiowych Sygnałach Dnia, że jest to "wotum nieufności wobec ministra finansów". Gdybym był ministrem finansów, to bym się podał do dymisji - powiedział Belka.
Doradca ekonomiczny prezydenta skrytykował też działania Rady Polityki Pieniężnej. Jego zdaniem, Rada powinna zmienić orientację prowadzonej polityki. Belka uważa, że cała strategia ekonomiczna ostatnich lat legła w gruzach - gdyż opierała się na założeniach, że ograniczy się deficyt budżetowy, a potem zmniejszy stopy.(mag, and, miz)