Bardzo włochaci żołnierze
Dana już wróciła do zajęć. Jest jak zwykle dzielna i zaangażowana. I jak zwykle dopisuje jej apetyt. „Muszę uważać na jej wagę. Ma tendencję do tycia.” – mówi przewodnik. Mimo to poza suchą karmą sprowadzoną z Polski przynosi jej ze stołówki ulubione smakołyki: wołowinę, czasem jajka. Jednak ukochanym daniem psiego sapera jest… domowy rosół.