Wojna w Ukrainie. W Buzowej znaleziono kolejny masowy grób
W miejscowości Buzowa pod Kijowem znaleziono masowy grób z cywilami. Według wstępnych informacji w dole w pobliżu stacji benzynowej zakopanych zostało około 200 ciał.
O odkryciu masowego grobu w Buzowej poinformował szef władz dmytriwskiej hromady (gminy) Taras Didycz, którego cytuje ukraińska agencja Unian.
- Wracamy teraz do życia, ale mieliśmy podczas okupacji swoje "gorące" punkty, zginęło wielu cywilów - przekazał Didycz.
Jak dodał, między wsią Myłe i Mrija na trasie Kijów-Żytomierz ostrzelano około dziesięciu samochodów z ludźmi. - Również obok stacji paliw w Buzowej znaleźliśmy dziś w dole około 200 cywilów - oświadczył przedstawiciel lokalnych władz.
Podkreślił także, że były "przypadki ostrzału, kiedy poprzez bezpośrednie uderzenie w mieszkanie zginął człowiek".
Masowe groby w Ukrainie. "Rosjanie wchodzili na każde podwórko"
Wcześniej masowy grób odnaleziono w podkijowskiej Buczy. Mer miasta Anatolij Fedoruk przekazał w piątek, że wśród 320 zabitych mieszkańców nikt nie był wojskowym. W wywiadzie dla portalu Ukraińska Prawda ocenił, że Rosjanie zaczęli zabijać cywilów, gdy zdali sobie sprawę, że nie zdobędą Kijowa.
- Wchodzili na każde podwórko, szukali "nazistów", broni - relacjonował Fedoruk, dodając, że 3 marca Bucza była już całkowicie okupowana i odcięta od Kijowa.
Zaznaczył, że podczas rosyjskiej okupacji w blisko 50-tysięcznym mieście pozostało 3500-3700 mieszkańców, reszcie udało się ewakuować. Przerażające doniesienia z Buczy skomentował kilka dni temu zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths. - Jestem zszokowany - powiedział.
Przeczytaj również: