Wojna w Ukrainie. "Są w pełnej gotowości bojowej". Ukraińskie MON alarmuje ws. Naddniestrza [RELACJA NA ŻYWO]

Dziękujemy za śledzenie środowej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja dostępna jest tutaj.

Sytuacja w okupowanym Mariupolu jest katastrofalna. Rosyjscy okupanci od kilkudziesięciu godzin szturmują tamtejsze zakłady Azowstal. - Oddziały rosyjskie przedarły się na teren zakładów, ale żołnierze pułku Azow utrzymują obronę - przekazał dowódca pułku Denys Prokopenko w opublikowanym nagraniu.

Rosyjski helikopter naruszył w środę fińską przestrzeń powietrzną na południu kraju - podał publiczny nadawca "Yle", powołując się na ministerstwo obrony Finlandii.

Do incydentu doszło w pobliżu osad Parikka i Kesyalahti, na granicy lądowej z Rosją w pobliżu Przesmyku Karelskiego. Śmigłowiec Mi-17 przeleciał w głąb terytorium Finlandii 4-4,5 km. Resort obrony poinformował, że straż graniczna wszczęła dochodzenie w sprawie incydentu. 

Ukraina i Rosja uzgodniły zawieszenie broni od 5 do 7 maja na terenie zakładów Azowstal. - Obrońcy Mariupola wykorzystają ten czas na przygotowanie ludności cywilnej do ewakuacji - przekazała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.

Reporter stacji Ukraina 24 Ołeksandr Machow nie żyje. Zginął podczas rosyjskiego ostrzału miasta Izium w obwodzie charkowskim. "Wielka tragedia, strata dla naszej redakcji, jego rodziny i bliskich, a także dla całej Ukrainy" - przekazała ukraińska telewizja.

"Zapasy broni z czasów sowieckich kurczą się, ale rosyjska agresja nie. Dlatego Ukraina przestawia się na nowoczesny sprzęt. Potrzebujemy przeszkolenia, ale szybko się uczymy. Tak naprawdę uczymy się obsługiwać nowoczesną broń szybciej niż niektóre rządy decydują się nam ją dostarczyć" - przekazał szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.

W ramach korytarza humanitarnego z Mariupola w czwartek ewakuowano 344 osoby - przekazała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.

Dwie potężne eksplozje w Mikołajowie - relacjonują ukraińskie media.

Okupanci deportowali już do Rosji ok. 1 mln Ukraińców, z czego 182 tys. to dzieci - przekazała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.

"9-letni chłopiec z obwodu chmielnickiego napisał list wsparcia do swoich rówieśników, którzy przez wojnę stracili domy. W nim Zachary zaprasza wszystkich do siebie i obiecuje podzielić się swoimi zabawkami, a także zapoznać wszystkich ze swoimi przyjaciółmi. Jesteśmy z ciebie dumni, mały bohaterze!" - przekazała Rada Najwyższa Ukrainy.

Żołnierze pułku Azow utrzymują obronę zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu - poinformował dowódca pułku Denys Prokopenko. Potwierdził, że oddziały rosyjskie przedarły się na teren zakładów.

"Mija drugi dzień, odkąd przeciwnik przedarł się na teren zakładów. Trwają ciężkie i krwawe walki" - oznajmił Prokopenko. Dodał, że jego oddział czyni "nadludzkie wysiłki", by powstrzymać atak rosyjski. Przyznał, że sytuacja jest "bardzo trudna", jednak - jak dodał - żołnierze "nadal wykonują rozkaz i utrzymują obronę".

Szef BBN Paweł Soloch spotkał się z szefem Sojuszniczego Dowództwa ds. Transformacji NATO gen. Philippem Lavigne. "Omówiono m.in. wnioski z konfliktu na Ukrainie dla NATO (w wymiarze wojskowym oraz odporności społecznej), a także przygotowania do szczytu Sojuszu w Madrycie" - przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że na granicy obwodu sumskiego (północ Ukrainy) stoi rosyjska dywizja czołgowa. Możliwe, że doprowadzą do intensywniejszego ostrzału tego regionu.

Najnowsze nagranie z Mikołajowa.

W środę ok. godz. 10:40 śmigłowiec armii rosyjskiej naruszył przestrzeń powietrzną Finlandii - przekazało fińskie ministerstwo obrony, cytowane przez agencję AFP. To kolejny tego typu incydent, do którego doszło w ostatnich dniach. Finlandia zamierza ubiegać się o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim.

"Kolejna noc w Ukrainie, kolejny grad rosyjskich pocisków spadających na spokojne ukraińskie miasta. Chcą nas złamać swoim rakietowym terroryzmem. Ale jedyną rzeczą, która w końcu się załamie, jest Rosja i jej zdolność do najazdów, bombardowań, morderstw, grabieży i gwałtów" - przekazał w mediach społecznościowych Dmytro Kułeba, szef ukraińskiej dyplomacji.

W miejscowości Szandryhołowe w obwodzie donieckim w wyniku działań wojsk rosyjskich zginęły w środę dwie osoby; oprócz tego ogółem 11 osób na terenie obwodu donieckiego zostało rannych - poinformował szef władz tego regionu na wschodzie Ukrainy Pawło Kyryłenko.

Prawie całkowicie zniszczony przez Rosjan Mariupol doświadcza jednej z największych katastrof humanitarnych. Ośrodkiem ukraińskiego oporu pozostaje kombinat Azowstal, gdzie broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Według wicepremier Ukrainy Iryny Wereszczuk na terenie kombinatu znajduje się ponad 40 ciężko rannych żołnierzy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił w środę sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa o pomoc w wywiezieniu rannych z zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu, szturmowanych przez wojska rosyjskie. W Azowstalu są żołnierze ukraińscy i cywile.

- Życie ludzi, którzy tam pozostają jest w niebezpieczeństwie. Dla nas ważni są wszyscy; prosimy o pańskie wsparcie w ich uratowaniu - powiedział Zełenski w rozmowie telefonicznej.

Komunikat o rozmowie opublikowano w środę wieczorem na stronie internetowej prezydenta Ukrainy. Zełenski podziękował sekretarzowi generalnemu ONZ za pomoc w dotychczasowej ewakuacji cywilów z Azowstalu. Poinformował, że podczas pierwszego etapu ewakuacji udało się wywieźć 121 osób.

- Drugi dzień, gdy wróg wdarł się do zakładu, toczą się ciężkie walki. Jestem dumny z żołnierzy, którzy podejmują nieludzkie wysiłki, aby odstraszyć wroga. Dziękuję światu za kolosalne wsparcie garnizonu Mariupola. Sytuacja jest niezwykle trudna, ale nadal się bronimy – powiedział dowódca pułku azowskiego ppłk Denis Prokopenko w opublikowanym nagraniu.