Wojna w Ukrainie. "Rosjanie nie chcą siać paniki". Problemy armii Putina
Wywiad wojskowy Ukrainy przekazuje, że Rosjanie transportują zwłoki swoich żołnierzy małymi partiami, w obawie przed wywołaniem paniki w swoim kraju. Według Kijowa rosyjscy żołnierze nie dostają dodatków za udział w inwazji.
12.04.2022 15:22
Rosyjskie dowództwo zdecydowało, że zwłoki poległych na wojnie żołnierzy mają być transportowane do Rosji małymi partiami, żeby nie siać paniki w jednostkach i miejscach pochodzenia wojskowych - podał ukraiński wywiad wojskowy.
"Liczba ciał ofiar, która zaczęła napływać do Rosji, jest dodatkowym impulsem zniechęcającym do udziału w wojnie. Aby nie wywoływać paniki, (rosyjskie) dowództwo nakazało transportować je małymi partiami. Zdaniem dowódców pozwoli to uniknąć niezadowolenia i oporu w niektórych jednostkach, a także paniki wśród lokalnych społeczności" - głosi komunikat wywiadu armii Kijowa .
Rosyjscy żołnierze biorący udział w inwazji na Ukrainę nie tylko nie dostają żadnych dodatków, ale nie mogą się też zwolnić ze służby - poinformował również ukraiński wywiad wojskowy.
Wojna w Ukrainie. "Rosyjskie wojsko nie ma ochoty ani motywacji"
"Zakaz zwalniania się zamiast wynagrodzenia. Rosjanie szukają sposobów na zatrzymanie niezmotywowanych żołnierzy" - oceniają ukraińskie służby szereg działań podjętych przez rosyjskie dowództwo.
Jednocześnie, rosyjscy żołnierze - jak twierdzi ukraiński wywiad - nie dostają żadnych dodatków za udział w wojnie na Ukrainie.
Zobacz także
"Wojskowi Federacji Rosyjskiej z 47. Dywizji Pancernej biorący udział w walkach z Ukrainą nie otrzymali obiecanych dodatkowych dopłat. Ostatnie dopłaty, które otrzymali, to 2 proc. za udział w 'ćwiczeniach' jeszcze przed początkiem wojny. Dodatkowo status 'weterana' teoretycznie mogą uzyskać tylko ci, którzy odnieśli obrażenia, leczyli się w szpitalu i mają oficjalną ewidencję obrażeń. Oddziały okupanta bombardują dowództwo apelami o dopłaty i status, ale wszystkie są ignorowane. W rezultacie wojsko nie ma ochoty ani motywacji do powrotu do strefy wojny" - ustalił ukraiński wywiad.
Zobacz także