Wojna w Ukrainie. Dramatyczne doniesienia dotyczące dzieci
W wojnie w Ukrainie zginęło co najmniej 38 dzieci, a 71 zostało rannych. Wciąż jednak nie są znane dokładne dane. W Charkowie noworodek zachorował na zapalenie płuc, ponieważ przez kilka dni przebywał w schronie. Nie udało się go uratować.
Komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa przekazała, że od początku inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainie zginęło 38 dzieci, a 71 dzieci zostało rannych.
Podkreśliła, że dane te nie są ostateczne, ponieważ nadal nie można ustalić dokładnych informacji o liczbie zabitych i rannych mieszkańców miasta Mariupol w obwodzie donieckim i miasta Irpin w obwodzie kijowskim.
W mieście Bucza w obwodzie kijowskim dwoje ciężko rannych dzieci zmarło z powodu niemożności uzyskania opieki medycznej. Również w mieście Irpin w obwodzie kijowskim wojska rosyjskie otworzyły ogień do cywilów próbujących ewakuować się z miasta, w wyniku czego zginęły co najmniej trzy osoby, w tym dwoje dzieci.
Chłopiec urodzony w Charkowie 40 dni temu zmarł na zapalenie płuc, na które zachorował podczas kilkudniowego pobytu w schronie.
W Ukrainie giną najmłodsi
W ostatnich dniach światowe media pokazały zdjęcie ojca nad ciałem swojego syna. Nastolatek jest kolejną ofiarą ostrzału Mariupola. 15-letni Iliya grał w piłkę nożną z kolegami, kiedy nastąpił rosyjski ostrzał. Chłopiec zmarł w drodze do szpitala. Wielu jego kolegów zostało rannych.
W wyniku ostrzału miasta poważnie ranny został również malutki chłopiec. 1,5-rocznego Cyryla rodzice na rękach przynieśli do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, niestety dziecko zmarło.
Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę potwierdzono 351 ofiar śmiertelnych oraz 707 rannych wśród ukraińskich cywilów - poinformowało w sobotę w oświadczeniu Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR).
Barbarzyńskie działania Rosjan. "Najkoszmarniejszy moment we współczesnej historii"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski