Tak wygląda wojna w Ukrainie. Ojciec opłakuje śmierć syna
Wojna w Ukrainie. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji potwierdzono 351 ofiar śmiertelnych oraz 707 rannych wśród ukraińskich cywilów. W ostrzale Mariupola zginął 15-letni chłopiec.
Zdjęcie ojca nad ciałem swojego syna pokazuje, jaki dramat przeżywają mieszkańcy Ukrainy. Nastolatek jest kolejną ofiarą ostrzału Mariupola. 15-letni Iliya grał w piłkę nożną z kolegami, kiedy nastąpił rosyjski ostrzał. Chłopiec zmarł w drodze do szpitala. Wielu jego kolegów zostało rannych.
W wyniku ostrzału miasta poważnie ranny został również malutki chłopiec. 1,5-rocznego Cyryla rodzice na rękach przynieśli do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, niestety dziecko zmarło.
Wcześniej świat zobaczył dramatyczne zdjęcia 6-latki, również z Mariupola. Dziewczynki także nie udało się uratować.
Wojna w Ukrainie. Giną cywile
Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę potwierdzono 351 ofiar śmiertelnych oraz 707 rannych wśród ukraińskich cywilów - poinformowało w sobotę w oświadczeniu Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR).
Większość cywilów zginęło lub zostało rannych w wyniku użycia ładunków wybuchowych o szerokim polu rażenia, w tym ostrzału z ciężkiej artylerii i wyrzutni rakietowych, a także nalotów rakietowych i bombowych - poinformował organ ONZ.
OHCHR przekazało również, że stosuje ścisłą metodologię, a każdy potwierdzony przez nie przypadek musi być odpowiednio udokumentowany.
Biuro poinformowało, że rzeczywiste liczby dotyczące zabitych i rannych są zapewne znacznie wyższe.
Dramat w Mariupolu
Jak twierdzi organizacja Lekarze bez Granic (MSF), sytuacja w Mariupolu jest katastrofalna. Koordynator MSF na Ukrainie, Laurent Ligozat, powiedział w sobotę agencji AFP, że sytuacja w tym mieście "pogarsza się z dnia na dzień."
Ludzie w Mariupolu mają "bardzo duże problemy z dostępem do wody pitnej" - dodał Ligozat.
Do ewakuacji ludności cywilnej z Mariupola miało już dojść w sobotę. W tym celu Rosja i Ukraina uzgodniły zawieszenie broni. Jednak władze ukraińskie, powołując się na łamanie zawieszenia broni przez Rosję, przerwały operację ewakuacji. Moskwa ze swej strony oskarżyła Kijów o odpowiedzialność za zerwanie zawieszenia broni i oświadczyła, że w sobotę po południu wznowiła "operacje ofensywne" w Mariupolu.
Będzie kolejna próba ewakuacji mieszkańców
O godz. 12.00 czasu miejscowego (godz. 11.00 w Polsce) rozpocznie się zawieszenie broni z siłami rosyjskimi i ewakuacja ludności cywilnej z ukraińskiego miasta Mariupol nad Morzem Azowskim - poinformowała w niedzielę na komunikatorze Telegram rada miejska. Mariupol jest oblężony przez siły rosyjskie.