Wojna w Ukrainie. Deputowana z Rosji: Ze 100 żołnierzy przeżyło czterech
Rosyjska parlamentarzystka Ludmiła Narusowa powiedziała na posiedzeniu jednej z komisji o rosyjskich poborowych, których wysyłano do działań zbrojnych na Ukrainie. Według niej z jednej z kompanii ze 100 przeżyło tylko czterech żołnierzy.
Narusowa wystąpiła na posiedzeniu komisji Rady Federacji (wyższej izby parlamentu Rosji) ds. ustawodawstwa konstytucyjnego. Nagranie opublikowano na stronie internetowej Rady Federacji.
Wojna w Ukrainie. "Przeżyło czterech z kompanii"
- W czwartek ze strefy działań bojowych na Ukrainie wyprowadzono poborowych, których zmuszono do podpisania kontraktu, lub podpisano go za nich. Ale w rezultacie ze stuosobowej kompanii czterech pozostało żywych - powiedziała.
Dodała następnie, że ministerstwo obrony odmówiło jej potwierdzenia, czy ta informacja jest prawdziwa, czy też nie. Dowództwo sił Ukrainy przekazuje, że zginęło ponad 9 tys. rosyjskich żołnierzy.
Oficjalnie ministerstwo obrony Rosji potwierdziło przed dwoma dniami śmierć 500 żołnierzy w wojnie rozpoczętej 24 lutego.
Ludmiła Narusowa jest wdową po zmarłym w 2000 roku pierwszym demokratycznym merze Petersburga Anatoliju Sobczaku. W Radzie Federacji zasiada od 2002 roku.
Putin w 1991 roku został doradcą Sobczaka. Szybko zasłużył sobie na miano szarej eminencji w petersburskim magistracie, zyskując coraz większy wpływ na lokalną administrację. W merostwie późniejszy prezydent był odpowiedzialny za kontakty z zagranicą, a w 1994 roku został pierwszym zastępcą mera.
Wojna w Ukrainie. Dziewiąta doba walki niepodległej Ukrainy
Ukraińcy już dziewiątą dobę odpierają ataki rosyjskiej armii. Rosja przeprowadziła ostrzał rakietowy m.in. elektrowni atomowej w Zaporożu. W tej sprawie zwołano pilne posiedzenie ONZ.
- Z łaski Boga minionej nocy świat o włos uniknął w czwartek katastrofy nuklearnej - powiedziała ambasador USA. W poruszającym przemówieniu prezydent Zełenski apelował, by nie milczeć i wspierać Ukrainę, "bo jeżeli Ukraina padnie, zginie cała Europa".