Żurek mówi, co stanie się ze śledztwami ws. wyborów prezydenckich
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek podkreślił konieczność zakończenia 19 śledztw dotyczących nieprawidłowości w liczeniu głosów w II turze wyborów prezydenckich. Rozmawiał o tym z prokuratorami regionalnymi i kierownictwem prokuratury krajowej.
Waldemar Żurek
Waldemar Żurek, szef Ministerstwa Sprawiedliwości, podkreślił, że śledztwa dotyczące nieprawidłowości w liczeniu głosów muszą być doprowadzone do końca. W rozmowie z prokuratorami regionalnymi i kierownictwem prokuratury krajowej zaznaczył, że każdy głos jest ważny i nie można ignorować wyników, które różnią się od tych prezentowanych przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW).
- To znaczy nie będzie tak, że jak został wybrany prezydent, to my zamkniemy oczy i powiemy, że nas nie obchodzą już teraz głosy tych wyborców. Obchodzą nas, bo każdy głos jest ważny - powiedział Żurek.
- Kiedy mamy inny wynik na stronach PKW, a prokuratura liczy teraz głosy w danej komisji i jest inny wynik, to obywatel nie rozumie dlaczego ten prawidłowy wynik, kilkakrotnie teraz przeliczony w śledztwie, ma nie wejść do wyników wyborów, które prezentuje PKW - zaznaczył minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł PiS do ministra Żurka: Nie będzie pan musiał uciekać za granicę
Jakie nieprawidłowości wykryto?
Podczas narady z prokuratorami, Żurek poinformował, że prowadzonych jest łącznie 19 śledztw w sprawie możliwych nieprawidłowości w komisjach wyborczych. W niektórych przypadkach wykryto odwrotne przypisanie głosów kandydatom, co miało miejsce w 16 komisjach. W 42 komisjach błędnie zaliczono głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego na rzecz Karola Nawrockiego, a w 34 komisjach odwrotnie.
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk utworzył zespół do koordynowania tych śledztw. Wyniki wskazują, że Karol Nawrocki powinien był otrzymać o 1538 głosów mniej, a Rafał Trzaskowski o 1541 głosów więcej niż w oficjalnych wynikach.
Co dalej z wynikami wyborów?
Żurek wyraził nadzieję, że po zakończeniu śledztw obywatele będą mogli zobaczyć rzeczywiste wyniki wyborów na stronach PKW. Podkreślił również konieczność odwołania komisarzy wyborczych, którzy nie dopilnowali prawidłowego przebiegu wyborów.
- Śledztwa będą kontynuowane, ale ja uważam, że tych komisarzy (wyborczych) należy odwołać. Bo oni mają pilnować tego, czego nie dopilnowali - zaznaczył. - Poprosiłem ministra spraw wewnętrznych, żeby wystąpił do PKW, żeby odwołać te osoby - dodał.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uznała ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta, mimo że wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych, z których 21 uznano za zasadne, lecz bez wpływu na wynik wyborów.
