Wojna w Ukrainie. Andrzej Duda: napływ uchodźców jest ogromny
W Pałacu Prezydenckim trwa spotkanie pary prezydenckiej z samorządowcami ws. działań humanitarnych na rzecz ukraińskich uchodźców. - Prawdopodobne jest, że będziemy mieli kolejne fale uchodźców z Ukrainy - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Wojna w Ukrainie. Andrzej Duda: napływ uchodźców jest ogromny 
Spotkanie pary prezydenckiej z samorządowcami rozpoczęło się w po godz. 14. - Napływ uchodźców z Ukrainy jest ogromny. Już ponad 600 tys. ludzi przybyło do Polski. Jest to coś, z czym nigdy do tej pory nie mieliśmy do czynienia - mówił prezydent Andrzej Duda.
Podkreślił, że trwająca wciąż rosyjska inwazja na Ukrainę powoduje, że do Polski dalej będą napływać osoby uciekające przed wojną.
- Prawdopodobne jest, że będziemy mieli kolejne fale uchodźców z Ukrainy. Najważniejsze jest to, jak my sobie z tym radzimy, zwłaszcza w przygranicznym pasie - wskazał Duda.
Zdaniem prezydenta "jesteśmy dopiero na początku tej trudnej drogi". - Rosyjska inwazja rozlewa się - zauważył.
Zobacz też: "Czuć zapach trupów". Przerażająca relacja dziennikarki z Ukrainy
Pomoc dla Ukrainy. Lista organizacji z Polski i Ukrainy
Chcesz pomóc Ukrainie? Poniżej publikujemy listę największych organizacji, do których można się zgłaszać lub wpłacać pieniądze na specjalne konta.
Zbiórki prowadzone przez polskie organizacje:
Organizacje z Ukrainy:
Zgromadzenie Ogólne ONZ zdecydowało. Rezolucja ws. Ukrainy przyjęta
W środę podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ głosowano w sprawie rezolucji domagającej się bezwarunkowego zatrzymania rosyjskiej agresji. Za przyjęciem dokumentu opowiedziało się 141 państw członkowskich, pięć krajów było przeciw, a 35 wstrzymało się od głosu.
Przeciwko rezolucji zagłosowały: Rosja, Białoruś, Syria, Korea Północna i Erytrea. Wstrzymały się m.in. Indie oraz Chiny.
W dokumencie zażądano, by "Federacja Rosyjska natychmiast, całkowicie i bezwarunkowo wycofała wszystkie swoje siły wojskowe z terytorium Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową".
Wyrażono w nim również "poważne zaniepokojenie doniesieniami o atakach na obiekty cywilne, takie jak domy mieszkalne, szkoły i szpitale, oraz o ofiarach wśród ludności cywilnej, w tym kobiet, osób starszych, niepełnosprawnych i dzieci".
