Wojciech Cejrowski nawet się nie zawahał. Padło bulwersujące porównanie
- Pan Schetyna nie zmienił poglądów. Jedyne jego poglądy to wygrać kolejne wybory. Cokolwiek służy utrzymaniu się przy władzy, wykoszeniu konkurencji z własnej partii, wykoszeniu innej konkurencji z parlamentu i dojściu do władzy, Schetyna będzie to mówił - stwierdził podróżnik i publicysta Wojciech Cejrowski. Skomentował również burzliwe zajścia z obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Obywateli RP wymienił przy tym w jednym rzędzie z "brunatnymi koszulami".
Cejrowski komentował w TVP Info radykalną zmianę stanowiska PO wobec przyjmowania uchodźców. Przypomnijmy, najpierw Schetyna zadeklarował, że Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców, a następnie zorganizował konferencję i stwierdził, że PO jest przeciwna przyjmowaniu... nielegalnych imigrantów.
Zdziwienie? Nie dla Cejrowskiego. - To jest pragmatyczny polityk. To, że wczoraj mówił "a", a dzisiaj mówi "z", nie ma żadnego znacznia - stwierdził podróżnik. Dodał, że to dobrze, że Schetyna też jest przeciwny przyjmowaniu uchodźców. - Przeciwne sobie partie polityczne mówią jednym głosem do Europy, że nie chcemy uchodźców. Cieszmy się z tego - mówił.
"Tam dochodzi do pobić. Gdzie jest Gronkiewicz?"
Cejrowski komentował też burzliwe obchody miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie, podczas których doszło do starcia zwolenników PiS-u z Obywatelami RP. Przez członka Obywateli RP miał zostać uderzony działacz opozycji antykomunistycznej Adam Borowski. Działacze ruchu odpierają jednak te oskarżenia.
Temat wyraźnie poruszył Cejrowskiego. - To są obywatele RP, ale obywatelstwo to przynależność administracyjna. A żeby być Polakiem, patriotą, to trzeba mieć w sercu. Oni są obywatelami i wolno im mówić wszystko. Nie powinno się ograniczać wolności słowa, tylko ją zwiększać. Ale tam dochodzi do pobić. Gdzie jest Gronkiewicz, która ciągnie kasę na straż miejską, kieruje służbami i bierze forsę za to, że ma być porządek? - pytał.
- Gdzie jest władza? Bo to, że dwie grupy są skłócone i jedni to są bandyci, to normalne. Wszędzie są jacyś bandyci, jacyś Obywatele RP, jakieś brunatne koszule, ale musi być władza, która utrzyma porządek - kontynuował. Słychać to dokładnie na poniższym nagraniu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Białe róże. "Brzydzę się wziąć ją do ręki"
Podczas środowych obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński wykrzyczał w stronę uczestników kontrmanifestacji, którzy trzymali w rękach białe róże: - Te białe róże, które tam widać, to symbol nienawiści! Skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści!
Również do tych słów odniósł się Cejrowski. - Jeżeli ta biała róża była symbolem pobicia człowieka, to ja się brzydzę wziąć ją do ręki. Oni się nie brzydzą - powiedział.