Wniosek o odwołanie Anny Zalewskiej. Opozycja przed wyborami do PE chce rozliczyć szefową MEN
Platforma Obywatelska złoży w piątek wniosek o wotum nieufności wobec minister edukacji Anny Zalewskiej – dowiaduje się Wirtualna Polska. Termin nie jest przypadkowy: piątek to ostatni dzień negocjacji między rządem a związkami nauczycielskimi. Rozmowy nie zapobiegną jednak protestowi pracowników oświaty.
04.04.2019 | aktual.: 05.04.2019 10:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Opozycja nie chce dopuścić do – jak twierdzą jej przedstawiciele – "miękkiego lądowania" szefowej MEN w Brukseli. Anna Zalewska jest bowiem numerem jeden na liście PiS do europarlamentu na Dolnym Śląsku.
Przed wyborami 26 maja Platforma Obywatelska chce Zalewską rozliczyć.
Zobacz także
W tym celu – jak dowiadujemy się od polityków z kierownictwa PO – największa partia opozycyjna złoży przed weekendem wniosek o odwołanie minister edukacji. Sejm będzie miał obowiązek wniosek rozpatrzyć.
Schetyna: Polacy Zalewskiej nie wybiorą
Decyzję w tej sprawie podjął Grzegorz Schetyna. Przewodniczący PO ocenia, że wystawienie Zalewskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego dowodzi, że "akcja ewakuacja trwa na całego".
– Dzisiaj bardzo wyraźnie mówimy "to nie przejdzie". Polacy są mądrzy, nie doceniacie ich, pani Zalewska nie da rady uciec do Brukseli, bo po prostu Polacy jej nie wybiorą – mówił tydzień temu lider Koalicji Europejskiej na konwencji we Wrocławiu. Jak dodawał, PO "rozliczy Zalewską za zniszczenie polskiej szkoły".
Zobacz także
Schetyna mówił również, że polskie szkolnictwo przeżywa "największy kryzys ostatniego 30-lecia".
– Polskie szkolnictwo to dziś chaos i upadek. Nie mówię tu tylko o zbliżającym się strajku nauczycieli, bo ten strajk to tylko objaw choroby. Przyczyną jest cały system PiS oparty na braku szacunku i zaufania, na głuchocie na głosy fachowców, na przekonaniu, że oni w PiS-ie są najmądrzejsi, a reszta to gorszy sort. (...) Doprowadzili szkoły na skraj przepaści i nic dalej do nich nie dociera – powiedział lider PO we Wrocławiu – miejscu, z którego do europarlamentu startuje szefowa MEN.
Zobacz także
Schetyna podkreśla, że "zabieranie dzieciom nowoczesnej szkoły to zabieranie im przyszłości". – My dzisiaj będziemy o tę przyszłość walczyć. Nauczycielom należy się podwyżka i gwarantuję, że dostaną 1 tys. zł brutto, jak tylko wygramy wybory parlamentarne – deklaruje polityk.
Szefowa MEN odpowiedziała Schetynie: "Desperacki atak Grzegorza Schetyny, skierowany przeciwko mnie i zmianom wprowadzonym dzięki reformie edukacji, świadczy o słabości przewodniczącego PO i jego zaplecza partyjnego" – przekonywała w oświadczeniu przekazanym PAP Anna Zalewska.
"Spakowała się i wyjeżdża"
W czwartek w Sejmie posłowie krótko debatowali o stanie polskiej edukacji za rządów Zalewskiej w MEN.
Minister edukacji na sali plenarnej jednak zabrakło.
Zalewskiej broniła jej zastępczyni w resorcie. I atakowała poprzednią władzę: – Dla pani minister Zalewskiej jest oczywiste, że nauczyciele zarabiają za mało i mają prawo do protestu i do tego, by walczyć o godne płace. Pytanie, dlaczego dzisiaj tak jest, dlaczego nauczyciele są dzisiaj tak zdeterminowani. Od 2012 roku nie było żadnych podwyżek! W 2016 roku odziedziczyliśmy budżet po rządach PO-PSL. Dwa lata temu pani minister z premier Szydło zapowiedziały podwyżki i konsekwentnie je realizujemy – mówiła z sejmowej mównicy wiceminister Marzena Machałek.
CZYTAJ TEŻ: Beata Szydło "przejęła obowiązki minister edukacji". Nieoficjalnie: dymisja Anny Zalewskiej pewna
Odpowiadała jej posłanka PO Urszula Augustyn: – Nigdy w historii edukacji nie było jeszcze takiego momentu, żeby był taki chaos i taki bałagan i żebyśmy mieli do czynienia z taką arogancją – mówiła w Sejmie polityk. Jak dodawała: – Pani minister Zalewska się spakowała i wyjeżdża. Mam nadzieję, że za to, że spakowała wcześniej polską edukację, wyborcy wystawią jej rachunek.
CZYTAJ TEŻ: Rekonstrukcja rządu. Anna Zalewska odejdzie z MEN, Maciej Kopeć z szansą na tekę ministra
Teoretycznie istnieje możliwość, że zanim Sejm rozpatrzy wniosek PO o wotum nieufności wobec Zalewskiej, szefowa MEN odejdzie z rządu w ramach planowanej rekonstrukcji.
Decyzje w tej sprawie zapadać będą najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl