Wniebowzięty. Tak premier Morawiecki latał po Polsce na msze
Najpierw msza w Piekarach Śląskich, potem błyskawiczny przelot ma mszę do Starej Błotnicy. W niedzielne podróżowanie premiera zaangażowana byli ochroniarze, policjanci i rządowy embraer, który zaliczył lot z portu lotniczego Warszawa-Radom do portu Warszawa-Okęcie.
W niedzielę wieczorem użytkownicy Twittera zaczęli publikować informacje z serwisów śledzących trasy samolotów, dotyczące jednej z rządowych maszyn.
"Z Radomia do Warszawy jest 100 km. Ciekawe kto z rządu wpadł na pomysł, żeby polecieć na tej trasie samolotem" - napisał dziennikarz TVN24 Artur Molęda, załączając mapę przelotu maszyny o oznaczeniu SP-LIH.
Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego embraer 175 Polskich Linii Lotniczych LOT, czarterowany przez polski rząd, pokonał w niedzielę trasę, która w linii prostej liczy dokładnie 86 kilometrów.
Kierunek Pyrzowice
Z danych w serwisie Flightradar24 wynika, że maszyna SP-LIH w niedzielę 28 maja po raz pierwszy wystartowała z warszawskiego lotniska Okęcie o godz. 10:01 i po 31 minutach wylądowała w podkatowickich Pyrzowicach. Na pokładzie znajdował się premier Mateusz Morawiecki, a rządowa kolumna z lotniska pojechała do oddalonych o 22 kilometry Piekar Śląskich.
Jak czytamy w lokalnym serwisie Tarnogorski.info, premier wziął udział w pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców, która w tym roku odbywała się pod hasłem "Posłani w pokoju Chrystusa".
W uroczystej mszy świętej, oprócz premiera, wziął udział także będący z nim w ostrym konflikcie politycznym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. A do tego liczni politycy, samorządowcy, a spośród duchownych m.in. kard. Stanisław Dziwisz, kard. Kazimierz Nycz oraz metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
Zdjęcia z pobytu w Piekarach Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zamieściła na swoim profilu na Twitterze.
Kierunek Warszawa-Radom
Jak wynika z zapisów lotu rządowego embraera, o godz. 13:46 premier Morawiecki był już z powrotem w powietrzu. Ale tylko na 27 minut. Bo o godz. 14:13 samolot wylądował na lotnisku Warszawa-Radom.
To nowy port lotniczy, otwarty pod koniec kwietnia. Zbudowano go za ok. 800 milionów złotych. Na razie trudno nazwać go sukcesem, korzysta z niego jedynie LOT, w ciągu pierwszych dwóch tygodni skorzystało z niego 3,6 tys. podróżnych.
Z rozkładu lotów wynikało, że tego dnia na lotnisku w Radomiu miał lądować jeszcze inny rządowy samolot - boeing o oznaczeniu PLF102A, ale ten lot został odwołany. Z kolei kilka godzin po premierze Morawiecki na lotnisku Warszawa-Radom wylądował samolot LOT-u z Rzymu, jedyny planowy samolot tego dnia w nowo oddanym porcie.
W Radomiu - podobnie jak w Pyrzowicach - na premiera czekała już obstawa policyjna oraz kolumna rządowa z funkcjonariuszami Służby Ochrony Państwa. Byli też miłośnicy lotnictwa w Radomiu, którzy na swoich stronach umieścili wiele fotografii maszyny o oznaczeniu SP-LIH.
I relacjonowali, że z obstawionego przez liczne siły policyjne lotniska kolumna rządowa wyjechała w kierunku północnym. Wkrótce potem premier Mateusz Morawiecki pojawił się w oddalonej o 27 kilometrów od Radomia Starej Błotnicy.
W tamtejszym sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia odbywały się obchody Święta Niepodległościowego Ruchu Ludowego.
Tam Morawiecki wziął udział w drugiej tego dnia mszy świętej. Jak relacjonuje serwis I.pl, premier, "znalazł chwilę na rozmowę z mieszkańcami, a później spotkał się z samorządowcami".
"To była niezapowiedziana wizyta, premier zrobił nam miłą niespodziankę Spodziewaliśmy się wizyty ministra Marka Suskiego. Dwie godziny przed wizytą dowiedzieliśmy się, że przyjedzie też premier Mateusz Morawiecki" - relacjonował dziennikarzowi I.pl Marcin Kozdrach, wójt Starej Błotnicy.
Kierunek Warszawa-Okęcie
W tym czasie rządowy embraer 175 był już na Okęciu. Maszyna wystartowała z lotniska Warszawa-Radom o godz. 14:47 i po 20 minutach była już na lotnisku Chopina.
W poniedziałek rano zapytaliśmy KPRM, jaki był koszt podróży premiera Mateusza Morawieckiego do Piekar Śląskich oraz Starej Błotnicy i ile osób oraz samolotów i samochodów było zaangażowanych w organizację tej podróży.
Dopytaliśmy też, czy rządowy embraer po wysadzeniu w Radomiu premiera do Warszawy leciał jedynie z załogą, czy ktoś jeszcze był wtedy na pokładzie. Czekamy na odpowiedzi.
W poniedziałek premier Morawiecki znowu odwiedził Radom.
Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: szymon.jadczak@grupawp.pl