Włoska woda strategiczna
Na południu Włoch zaczyna brakować wody. Z powodu suszy woda, której brakuje w domach i na polach, jest dobrem najpilniej strzeżonym przez policję.
Kryzysem objętych jest pięć regionów na południu kraju, na czele z Sycylią, gdzie sytuacja stała się dramatyczna. Mieszkańcy mają tam do dyspozycji niecałe czterdzieści litrów wody dziennie, pięć razy mniej niż na północy.
Trudności spowodowane są nie tylko długotrwałym brakiem opadów. Niewydajna jest sieć wodociągów, z których wycieka nawet do 60% wody. Były już przypadki nielegalnego jej pobierania z publicznych akwenów, zwłaszcza przez rolników, dlatego są one obecnie strzeżone przez policję i wojsko jako obiekty strategiczne.
W wielu miejscach dochodzi do demonstracji zdesperowanych mieszkańców. Władze lokalne twierdzą, że są bezsilne, władze centralne obiecują podjęcie konkretnych kroków. Mówi się o możliwości sprowadzania wody z Albanii specjalnym rurociągiem pod Adriatykiem. Jego projekt od 10 lat czeka na realizację. (reb)