Jak zdołali ustalić prowadzący postępowanie, są to imigranci z północnej Afryki w wieku 20-30 lat. Wielu z nich znanych jest policji w Rimini jako handlarze narkotyków i sprawcy napadów oraz kradzieży. Wszystkie te osoby są obecnie kontrolowane.
Osobnicy ci, z których część nie ma stałego miejsca zamieszkania, działają w weekendowe noce, gdy najbardziej zapełnia się popularna miejscowość nad Adriatykiem.
Według włoskiej telewizji, policja na podstawie zapisu z kamer zainstalowanych na plażach odtworzyła całą trasę ucieczki napastników z miejsca, gdzie w nocy z piątku na sobotę zaatakowali oni parę Polaków.
"Zero tolerancji". Australia wobec uchodźców
Agencja Ansa podała, że prawdopodobnie ta sama grupa stoi za napadem, do którego doszło 12 sierpnia w Rimini. Wtedy również czterech mężczyzn zaatakowało parę Włochów z miasta Varese. Terroryzując ich pękniętą szklaną butelką zabrali im portfele. Próbowali też dogonić uciekającą kobietę. Raport w sprawie tego napadu włączono do obecnego śledztwa.
Wszystkie włoskie media informują o oczekiwanym przyjeździe delegacji polskiej prokuratury, która wszczęła śledztwo w sprawie napaści na polskich obywateli.