ŚwiatWłoska gazeta stroi sobie żarty z katastrofy samolotu

Włoska gazeta stroi sobie żarty z katastrofy samolotu

Wprawdzie trzeba przyznać, że w ostatnich dniach media i włoskie społeczeństwo śledzą na bieżąco wydarzenia z Polski i kierują bezustannie wyrazy ubolewania w związku z tragedią do jakiej doszło w Smoleńsku, to jednak włoska lewicowa gazeta l’Unità publikując "dowcip" obrazkowy nawiązujący do katastrofy w Smoleńsku, sprawia wrażenie tak jakby nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji.

Włoska gazeta stroi sobie żarty z katastrofy samolotu
Źródło zdjęć: © WP.PL

13.04.2010 | aktual.: 13.04.2010 14:34

Obrazek autorstwa Sergio Staino przedstawia ojca, nazywanego "Bobo", który zwraca się do swej małej córeczki mówiąc: "96 przedstawicieli rządu polskiego zniknęło za jednym zamachem". Na co córka mu odpowiada: "Jak zwykle ta sama historia, komuś za dużo, a komuś za mało".

Tekst ten dwuznacznie odnosi się do rywali włoskiej lewicy, czyli do Berlusconiego i jego ugrupowania. W sumie chodzi o to, że wystarczyłoby jakieś nieszczęście, które przydarzyłoby się obecnemu premierowi i może kilku jego zwolennikom..., a tu nic. Z kolei 96 ofiar za jednym zamachem, tak jak w przypadku przedstawicieli rządu polskiego to zdecydowanie za dużo.

Ten niesmaczny żart, wzbudził liczne protesty i komentarze wśród wielu włoskich polityków, a samego szkicownika artystę Sergio Staine, oskarżono nawet o poglądy prostalinowskie. Do tego wielu polityków skrytykowało kiepski humor gazety, gdzie nienawiść do obecnego premiera Silvio Berlusconiego przekracza wszelkie limity i zdrowy rozsądek, a przede wszystkim oznacza brak poszanowania dla tych, którzy zginęli w tragedii w Smoleńsku i dla tych, którzy teraz opłakują swoich zmarłych bliskich.

Jak potwierdzają niektóre włoskie gazety, sam autor rysunku tłumaczył, iż poprzez sarkazm i ironię nie miał zamiaru w żaden sposób obrażać ofiary tragedii ze Smoleńska, a m.in samego świętej pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Autor rysunku przeprosił za kiepski żart, jednak trzeba przyznać, iż jego historyjka nie mieści się w ramach dobrego smaku. Zdumiewający jest również fakt, jak wielką awersją jest darzony obecny premier Berlusconi przez Włochów i konkurencyjne ugrupowania polityczne, skoro życzy mu się śmierci.

Z Rzymu dla polonia.wp.pl
Monika Zakrzewska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)