Włosi walczą ze zniszczeniami po nawałnicach. "Apokaliptyczna sytuacja"
Wichury i gwałtowne burze siały spustoszenie na północy Włoch. Żywioł zniszczył drogi, budynki i lasy. - Sytuacja jest apokaliptyczna - mówi szef włoskiej obrony cywilnej.
Zniszczenia po nawałnicach, które przeszły w ostatnich dniach, są ogromne. Prędkość wiatru sięgała nawet 180 kilometrów na godzinę. Zginęło co najmniej 16 osób.
Tylko w regionie Wenecji Euganejskiej władze oszacowały straty na miliard euro. Połamane są słupy wysokiego napięcia, zniszczone domy i infrastruktura drogowa. Równie dramatyczna sytuacja jest w sąsiednim Trydencie.
- Musimy natychmiast przystąpić do działania, bo jeśli mielibyśmy czekać na liczenie strat, zaczęlibyśmy pracę za dwa miesiące. Cierpią całe Włochy, ale na tym terytorium sytuacja jest najcięższa - powiedział PAP Angelo Borrelli, szef włoskiej obrony cywilnej. - Sytuacja jest apokaliptyczna, drogi zniszczone, słupy wysokiego napięcia złamane jak gałązki - opisywał.
W nawałnicach ucierpiała również słynna Wenecja. Pod wodą znalazł się Plac Świętego Marka, zalało bazylikę, a historyczne mozaikowe podłogi pokrył prawie metr wody. Władze ubolewają, że naprawienie tych szkód może być niemożliwe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl