PolskaWłosi odnowią kościół, w którym pracował Karol Wojtyła

Włosi odnowią kościół, w którym pracował Karol Wojtyła

10-osobowa ekipa włoskich malarzy z Rzymu i Mediolanu przybyła do Polski, by odmalować wnętrze kościoła parafialnego w Niegowici, gdzie Karol Wojtyła był wikarym - ujawnia "Dziennik Polski".

07.08.2006 | aktual.: 07.08.2006 06:59

Ekipa przyleciała do Krakowa w piątek wieczorem, a w sobotę rano prace, zaplanowane na osiem dni, ruszyły pełną parą. Wraz z malarzami - zwykle pracującymi w telewizji Rai Uno, w programie "Pociąg marzeń", w którym włoskie rodziny otrzymują w prezencie z gruntu odnowione w ciągu paru dni domy i mieszkania - przyjechali do Niegowici pomysłodawcy i zarazem sponsorzy przedsięwzięcia.

Inicjatorami są ks. Jarosław Cielecki, pochodzący z niegowickiej parafii, lecz od wielu lat pracujący w Rzymie i jego przyjaciel, Paolo Marioni, architekt działający w Międzynarodowej Fundacji Jana Pawła II, twórca projektu centrum poświęconego papieżowi- Polakowi w Bassano Romano.

Pomysł odmalowania niegowickiego kościoła zrodził się podczas poprzedniego pobytu księdza Cieleckiego w rodzinnych stronach właśnie w towarzystwie Paolo Marioniego. Doszli wówczas do wniosku, że świątynia, w której rozpoczynał swoją duszpasterską posługę ks. Karol Wojtyła zasługuje na odnowienie.

We dwóch postanowili zorganizować przedsięwzięcie, jednocześnie pokrywając koszty materiałów a także pobytu i przyjazdu włoskich malarzy, którzy pracują bez wynagrodzenia. A pracują - wspólnie z Paolo Marionim i ks. Cieleckim - ciężko, od wczesnego rana do wieczora, bo wymalowanie dużego kościoła w tak krótkim czasie, nawet uwzględniając ich doświadczenie w ekspresowych remontach, jest wyczynem nie lada. Tempo jest jednak takie, że trudno zdążyć z dostarczaniem farby...

Praca ustaje tylko podczas mszy świętych odprawianych w kościele - wtedy jest czas na złapanie oddechu. Ks. Paweł Sukiennik, proboszcz niegowickiej parafii zatroszczył się o przygotowanie świątyni do prac, a w porządkowanie na bieżąco zaangażowali się mieszkańcy wsi. Włoscy malarze chcą zakończyć prace w ciągu ośmiu dni - w sobotę wracają do Rzymu. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
włochykościółreligia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)