"Włodzimierz Cimoszewicz odrodzi polską lewicę"
Andrzej Celiński z SdPl pozytywnie ocenił kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na lidera nowego projektu lewicowego. Również publicyści ocenili, że Cimoszewicz może odmienić kształt polskiej lewicy.
26.04.2008 | aktual.: 26.04.2008 12:34
"Dziennik" poinformował, że na lewicy powstaje nowy projekt polityczny, który ma zastąpić SLD i SdPl. Twarzą tej inicjatywy ma się stać Włodzimierz Cimoszewicz, który w wywiadzie dla gazety przyznaje, że projekt mu się podoba i chętnie weźmie w nim udział. Możliwe to będzie już wczesną jesienią.
Andrzej Celiński uważa, że zanim powstanie nowa partia lewicowa, należy stworzyć jej ramy programowe i ideologiczne. Polityk SdPl powiedział, że prace programowe powinny być poprzedzone długą i rzeczową debatą w środowisku lewicowym.
Program jak i zręby ideologiczne powinny zjednoczyć wiele środowisk, które będą się mogły utożsamić z przedstawionym programem. Dopiero po stworzeniu odpowiedniego i kompleksowego programu, który przekona do siebie wiele środowisk, będzie można myśleć o stworzeniu ugrupowania politycznego - podkreślił Celiński.
W pracach nad nową inicjatywą na polskiej lewicy powinni brać udział tacy ludzie jak Marek Balicki. Według Andrzeja Celińskiego, ważną rolę mógłby również odegrać Marek Borowski, który, jego zdaniem, jest politykiem "wagi ciężkiej". Liderem ugrupowania mógłby zostać Włodzimierz Cimoszewicz, którego kariera polityczna jest godna naśladowania - podkreślił Celiński. Jego zdaniem, były premier pokazał silny charakter wycofując się z życia politycznego po niepowodzeniach w ostatniej kampanii prezydenckiej.
Celiński definitywnie jednak wykluczył możliwość współpracy z Wojciechem Olejniczakiem, który jego zdaniem, jest odpowiedzialny za podziały w środowiskach lewicowych.
Według "Dziennika", z pomysłem nowej inicjatywy na lewicy wystąpili Andrzej Celiński i Marek Balicki z SdPl. Były premier przyznaje, że jest to rozsądny pomysł. Według niego, SLD i SdPl to z zewnątrz "szczątki" i może kiedyś będzie można coś budować z ich rozbiórki.
Cimoszewicz może zmienić kształt lewicy
Powrót do polityki Włodzimierza Cimoszewicza może mieć wpływ na kształt polskiej lewicy. Taką opinię wyrazili komentatorzy wypowiadający się w salonie prasowym Trójki.
Publicysta Janusz Rolicki uznał Cimoszewicza za najbardziej wyrazistego polityka na polskiej lewicy, który może odnieść sukces. Musiałby jednak mieć odpowiedni zespół współpracowników. Dzięki swym walorom osobistym i odpowiedniej grupie osób, Cimoszewicz będzie w stanie ożywić polską lewicę- uważa Rolicki.
Z kolei redaktor "Wprost" Stanisław Janecki uważa, że Cimoszewicz jest niestabilny politycznie, co widać po jego działaniach. Dodatkowo problemem tego polityka jest brak ściśle określonych poglądów. Jak dodał publicysta, polityk lewicy wciąż może mieć zastępy zwolenników na Białostocczyźnie, ale w całej Polsce raczej nie zdobędzie wielkiego poparcia.
Z drugiej strony jednak, osoba byłego premiera może bardzo zaszkodzić Sojuszowi Lewicy Demokratycznej. Może on bowiem odebrać Sojuszowi elektorat - powiedział redaktor.
Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Dominik Zdort nie wierzy w zdolności Włodzimierza Cimoszewicza do sprawnego poruszania się w świecie polityki. Uważa on, że w przypadku byłego premiera bardzo ważne jest pytanie o jego zaplecze. Publicysta zastanawiał się w Trójce, czy jest to osobista inicjatywa Cimoszewicza, czy też stoi za nią któryś z historycznych przywódców SLD, na przykład Aleksander Kwaśniewski. Gdyby tak było, polityk miałby szansę na wyciągnięcie działaczy z SLD - dodał Zdort.