Skargi na Republikę i wPolsce24. "Nie można wszcząć postępowania"
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała cztery skargi na stacje Republika i wPolsce24, jednak brak danych uniemożliwia wszczęcie postępowania - przekazała w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT. Aktywista Bart Staszewski zachęca do składania kolejnych skarg.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) otrzymała skargi dotyczące stacji Republika i wPolsce24. - Dotychczas wpłynęły 4 skargi. Jednak nie wskazują tytułów audycji ani daty i godziny ich emisji. Dlatego nie mogą być formalną podstawą do wszczęcia postępowania wyjaśniającego z udziałem nadawcy, gdyż nie zawierają podstawowych, wymaganych w postępowaniu skargowym danych, tj. nie wskazują tytułów audycji ani daty i godziny ich emisji - tłumaczy Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT w rozmowie z wirtualnemedia.pl
Dodała, że w skargach przedstawione są ogólne zarzuty. Napisano w nich m.in., że Telewizja Republika sieje nienawiść, szczuje, manipuluje i kłamie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miał grozić Owsiakowi przez TV Republika. Kotula: to jest szczujnia
Jak zauważa portal, już wkrótce skarg ma wpłynąć dużo więcej. Wszystko dlatego, że aktywista Bart Staszewski zachęca do ich składania, udostępniając w mediach społecznościowych formularz z gotową treścią doniesienia. Jak informuje, z tej możliwości skorzystało już ponad 5,5 tys. osób.
Krytyka wobec WOŚP w prawicowych mediach. Owsiak dostawał pogróżki
Stacje Republika i wPolsce24 od ponad tygodnia są krytykowane przez sympatyków Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Materiały emitowane przez te stacje podważają uczciwość Jerzego Owsiaka i jego fundacji.
Telewizja Republika rozpoczęła nawet akcję "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę". Namawia przy tym, by nie wpłacać datków na charytatywne cele Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a wspierać finansowo stację.
Przypomnijmy też, że policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem Jerzego Owsiaka. Z informacji, do których dotarła Wirtualna Polska, wynikało, że zatrzymany inspirował się treściami usłyszanymi w Telewizji Republika.
Potwierdził później rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Antoni Skiba. Ujawnił, że mężczyzna po zobaczeniu materiału Telewizji Republika nt. Jerzego Owsiaka, mężczyzna zadzwonił do siedziby WOŚP "i w rozmowie z jedną z pracownic Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy skierował groźby pozbawienia życia wobec Jerzego Owsiaka i skierował słowa znieważające go".
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Kierujemy sprawę do sądu". Sakiewicz reaguje po wypowiedzi minister
Źródło: wirtualnemedia.pl, WP Wiadomości