Wyspa Chrząszczewska odcięta od świata. Akcja strażaków
Strażacy pomagają w transporcie mieszkańców z Wyspy Chrząszczewskiej do Kamienia Pomorskiego. Powodem jest zalana droga, która łączy wyspę z lądem – przekazała Komenda Wojewódzka PSP w Szczecinie. Prądu nie ma 5 tys. odbiorców we wschodniej części województwa.
Zalana droga odcięła Wyspę Chrząszczewską od lądu, co zmusiło strażaków do pomocy mieszkańcom w transporcie do Kamienia Pomorskiego. Informację tę przekazała Komenda Wojewódzka PSP w Szczecinie. Prądu nie ma 5 tys. odbiorców we wschodniej części województwa zachodniopomorskiego.
Strażacy działają na polecenie burmistrza Kamienia Pomorskiego. - Samochodem osobowym ciężko jest przejechać zalany odcinek, dlatego pomagamy w transporcie. Nie ma tam zagrożenia dla życia, nie wysiedlamy mieszkańców wyspy - zapewnił asp. Dariusz Schacht, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Szczecinie. Na transport zdecydowało się około 20 osób, ale liczba ta może wzrosnąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łzy i bezsilność wolontariusza z Kłodzka po powodzi. "To były straszne chwile"
Setki strażackich interwencji
Minionej doby w województwie zachodniopomorskim strażacy interweniowali 202 razy, z czego 137 zdarzeń dotyczyło warunków atmosferycznych. Najwięcej interwencji miało miejsce w Koszalinie. Pomoc strażaków obejmowała usuwanie powalonych drzew, kontrolę wałów przeciwpowodziowych oraz wypompowywanie wody z zalanych posesji.
Energa Operator poinformowała, że w niedzielę wieczorem usunięto awarię w oddziale gdańskim. - W oddziale koszalińskim w terenie pozostaje blisko sto brygad pogotowia energetycznego, gdyż mamy jeszcze około 5 tys. odbiorców, których musimy zasilić - przekazała Beata Ostrowska, rzeczniczka prasowa Energa Operator.
Źródło: PAP, Facebook