Włocławek. Śmierć 3‑letniego Nikodema. Aresztowano matkę chłopca i jej konkubenta

Sąd Rejonowy we Włocławku w czwartek zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące Agnieszki S. i jej konkubenta Pawła K. Mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 3-letniego Nikodema. Kobieta jest podejrzana o pomocnictwo w zabiciu synka.

Włocławek. Śmierć 3-letniego Nikodema. Aresztowano matkę chłopca i jej konkubenta
Źródło zdjęć: © KMP we Włocławku

O tymczasowym aresztowaniu pary poinformował Polsat News za PAP.

3-letni Nikodem zmarł we wtorek w mieszkaniu we Włocławku. Wezwany na miejsce lekarz karetki pogotowia poinformował o śmierci chłopczyka policję. Dziecko miało obrażenia, które świadczyły, że mogło zostać pobite. Tego samego dnia matka Nikodema Agnieszka S. i jej konkubent Paweł K. zostali zatrzymani przez policję.

Prokuratura zleciła sekcję zwłok 3-latka, która wykazała rozległe obrażenia zewnętrzne i wewnętrzne u chłopca, w tym razy głowy. Prokuratura Okręgowe we Włocławku wszczęła śledztwo ws. pozbawienia życia chłopca ze szczególnym okrucieństwem wskutek znęcania fizycznego. Agnieszce S. i Pawłowi K. przedstawiono zarzuty.

- Paweł K. od 21 czerwca do 30 lipca we Włocławku działając umyślnie chcąc popełnić przestępstwo znęcał się psychicznie i fizycznie nad 3-letnim Nikodemem. Wielokrotnie i z dużą siłą uderzał go rękoma po całym ciele, w tym po głowie i brzuchu. Bił drewnianą miarką budowlaną. Nakazywał długotrwałe stanie z rękami w górze. Wyzywał go. Nie reagował na prośby dziecka o to, żeby przestał. Jego działania charakteryzowała intensywność, długotrwałość stosowania przemocy psychicznej i fizycznej - mówiła na konferencji prasowej Prokurator Okręgowy we Włocławku Justyna Plechowska.

Obraz
© KMP we Włocławku

Były krzyki i libacje

.
Jak poinformowała prokurator Plechowska, matce dziecka zarzucono, że w tym samym okresie, działając umyślnie swoim zaniechaniem, nie podejmując żadnych działań w obronie dziecka, ułatwiła partnerowi popełnienie przestępstwa udzielając mu pomocy. Kobiecie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyźnie - dożywocie.

Jak ustaliła Wirtualna Polska, policja interweniowała już wcześniej w mieszkaniu Agnieszki S., jeszcze zanim związała się ona z Pawłem K. Była wzywana do kobiety i jej poprzedniego partnera. Zaczęło się od skargi sąsiada, który miał dość ciągłych libacji i krzyków dzieci. Sąd wówczas ograniczył władzę rodzicielską Agnieszki S. poprzez nadzór kuratora.

28-letnia Agnieszka S. i 23-letni Paweł K. mieszkali ze sobą od czerwca. Poznali się w internecie. Zaręczyli się na początku lipca. Planowali ślub. Mężczyzna nie był ojcem 3-letniego Nikodema. Para wychowywała jeszcze dwójkę dzieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (108)