Włochy: tańszy seks za euro
Nie wszyscy chcą wykorzystać wprowadzenie euro do zaokrąglania cen do góry - odwrotny przykład dają rzymskie prostytutki, które od nowego roku chcą zaoferować swoim klientom małą obniżkę cen.
30.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rzymski dziennik Il Messagero przepytał 12 przedstawicielek najstarszego zawodu świata i okazuje się, że większość z nich ma zamiar od nowego roku pobierać za swoje usługi 150 euro, czyli mniej niż obecne 300 tys. lirów, stanowiące równowartość 155 euro.
Mam zamiar zaproponować małą obniżkę - dzięki temu poczuję się lepiej - mówi wysoka, niebieskooka blondynka Francesca. Zgadza się z nią Linda, która dodaje: Moi klienci wiedzą, że jestem warta 300 tys. lirów, ale dam małą zniżkę - to najlepszy sposób, by wszyscy byli zadowoleni. (jask)