Włochy. Sąd odebrał Polce dziecko, więc wykradła je ze szpitala
Trwają poszukiwania 33-letniej Polki. W piątek wykradła swoje miesięczne dziecko ze szpitala w rejonie Salerno na południu Włoch. Wcześniej sąd dla nieletnich zdecydował o odebraniu jej syna, bo urodziła go będąc w stanie nietrzeźwym.
Chłopiec urodził się 28 marca. Decyzją sądu został odebrany matce i miał trafić do placówki opiekuńczej. Na razie nie jest to możliwe, nie wiadomo bowiem, gdzie jest.
O sprawie donosi RMF FM. Dyrekcja szpitala czekała na decyzję, do jakiego ośrodka zostanie przekazany noworodek. Do tego czasu chłopiec miał przebywać na oddziale intensywnej terapii neonatologiczne. Choć jego stan był dobry, lekarze chcieli monitorować stan dziecka i lepiej kontrolować jego sytuację rodzinną.
Matka niemowlęcia, 33-latka mieszkająca w pobliskiej miejscowości Giffoni Valle Piana, przychodziła codziennie do szpitala nakarmić dziecko. W piątkowy wieczór wykorzystała moment zmiany personelu medycznego i zabrała synka. Wszystko nagrały kamery monitoringu. Na nagraniu widać, że w trakcie porwania była z mężczyzną.
W placówce wszczęto wewnętrzne dochodzenie. Jak donoszą włoskie media, kobieta ma jeszcze dwoje starszych dzieci. Jedno z nich trafiło do rodziny zastępczej.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl