Trwa ładowanie...
d1iet9z
29-06-2003 14:00

Włochy przejmują przewodnictwo UE pośród obaw i nadziei

Włochy przejmują we wtorek od Grecji
rotacyjne przewodnictwo Unii Europejskiej na drugą połowę roku
pośród obaw i nadziei wśród brukselskich eurokratów i ekspertów.
Stoją przecież przed zadaniem uzgodnienia pierwszej w historii
konstytucji UE.

d1iet9z
d1iet9z

Dysponują doskonałym zapleczem dyplomatycznym i intelektualnym, żeby podołać zadaniu. Zdaniem brukselskich dyplomatów i analityków, sukces przewodnictwa zależy jednak od tego, czy włoscy politycy będą chcieli poskromić temperamenty i wprząc je w służbę szerszego interesu europejskiego.

Z punktu widzenia Polski najważniejsze dwa priorytety włoskiego przewodnictwa to reforma Unii, która znajdzie odbicie w nowej konstytucji, oraz jej wciąż niedokończone poszerzenie. Ambicją premiera Silvio Berlusconiego jest uzgodnienie do grudnia nowego "Traktatu Konstytucyjnego" na konferencji międzyrządowej 25 obecnych i przyszłych państw UE.

Stały przedstawiciel Włoch w UE Umberto Vattani powiedział w zeszłym tygodniu, że nie należy zmieniać projektu sporządzonego przez Konwent Europejski. Nie najlepiej wróży to hiszpańsko- polskim zabiegom o utrzymanie dłużej niż do 2009 roku systemu podejmowania decyzji w Radzie Ministrów UE ustalonego w 2000 roku w Nicei.

Włochy będą stały na czele Unii w chwili, gdy Komisja Europejska opublikuje 5 listopada swój ostatni raport o stanie przygotowań do członkostwa 10 państw przystępujących do UE 1 maja 2004 roku, w tym Polski. Jeśli Komisja wytknie któremuś kandydatowi poważne niedociągnięcia, może to wywołać kryzys, który będzie wymagał umiejętnego przewodnictwa.

d1iet9z

Oczekuje się, że Włosi będą dążyć do większego zbliżenia UE z Rosją. Ambasador Vattani nie kryje, że Włosi widzą się też w roli pomostu między Unią a USA. Tradycyjna ambicją Włoch jest zacieśnienia stosunków z krajami południowego wybrzeża Morza Śródziemnego i doprowadzenie do pokoju na Bliskim Wschodzie.

Jednym z priorytetów włoskiego przewodnictwa jest jak najściślejsze współdziałanie państw Unii w polityce imigracyjnej. Rzym od dawna dąży tu do równomiernego rozłożenia odpowiedzialności. Chodzi mu przy tym nie tylko o współfinansowanie, jest też zwolennikiem stworzenia w przyszłości wspólnej straży granicznej, która pomagałaby krajowym funkcjonariuszom na zewnętrznych granicach UE, w tym na Morzu Śródziemnym.

W polityce wewnętrznej Włochy zapowiadają lansowanie planu ożywienia gospodarki europejskiej poprzez wstrzyknięcie w nią w nadchodzących latach 50-70 mld euro głównie prywatnych pieniędzy w modernizację i rozbudowę infrastruktury, w tym połączeń z nowymi członkami, takimi jak Polska.

"Poważne niebezpieczeństwo (dla włoskiego przewodnictwa) wiąże się z sytuacją polityczną Włoch i z charakterem ich obecnego rządu" - uważa jeden z czołowych brukselskich analityków, Peter Ludlow.

d1iet9z

Problemem może okazać się osobowość samego premiera, który - według Ludlowa - swoim zachowaniem na szczytach UE, naraził się podobno na izolację w gronie unijnych przywódców. Berlusconi musi się również nieustannie zmagać ze swoimi niesfornymi partnerami koalicyjnymi.

Ludlow obawia się też tarć między bezpośrednim otoczeniem premiera, dyplomatami w MSZ, proeuropejskim prezydentem Carlo Azeglio Ciampim i wreszcie - przewodniczącym Komisji Europejskich Romano Prodim, byłym premierem Włoch i wciąż rywalem Berlusconiego na włoskiej scenie politycznej.

d1iet9z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1iet9z
Więcej tematów