Właściciele psów zaskoczeni nowymi przepisami. Wielu z nich czekają wydatki

W Sejmie trwają prace nad nowymi przepisami o ochronie praw zwierząt. Jeśli ktoś będzie chciał trzymać psa w kojcu, prawdopodobnie czeka go spora przebudowa. Największym czworonogom trzeba będzie zapewnić boksy o powierzchni co najmniej 15 m2! Zapytaliśmy właścicieli psów, co o tym myślą.

Właściciele psów zaskoczeni nowymi przepisami. Wielu z nich czekają wydatki
Źródło zdjęć: © Fotolia
Patryk Osowski

04.05.2018 14:08

O opinię na temat proponowanych zmian zapytaliśmy właścicieli psów w podwarszawskiej wsi Dobiesz. ZOBACZ WIDEO:

- To bardzo zły pomysł. Nawet niektórzy ludzie mieszkają w niewiele większych mieszkaniach. Na przykład studenci w dużych miastach - komentuje jeden z mieszkańców. Jak dodaje, dla wielu osób będzie się to wiązało z dużymi kosztami.

Co kryje się w dokumentach?

Ewentualne zmiany dotyczące praw psów są częścią nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Prace nad nimi toczą się w Sejmie, a uchwalenie przepisów wydaje się coraz bardziej realne.

Projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt zakłada, że od 1 sierpnia 2020 roku, trzymanie psów "na uwięzi" byłoby nielegalne. Do tego czasu przysłowiowy łańcuch nie może być krótszy niż 5 metrów.

Jeśli będziemy z kolei trzymać psa w kojcu, mamy obowiązek zapewnić "zwierzęciu o wysokości w kłębie":

poniżej 50 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 9 m2
pomiędzy 51 cm a 65 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 12 m2
powyżej 66 cm – powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 15 m2.

Kto utrzymuje w kojcu więcej niż jednego psa:
ma obowiązek zapewnić pierwszemu psu powierzchnię kojca wynoszącą nie mniej niż 12 m2 oraz każdemu kolejnemu powierzchnię nie mniejszą niż 4 m2.

"A może jeszcze kuchnię i łazienkę?"

- Założenie wydaje się słuszne. Z drugiej strony nie rozumiem, jak władza zamierza sprawdzić, czy pies siedzi w kojcu dwie czy dwadzieścia cztery godziny dziennie - mówi Wirtualnej Polsce jedna z mieszkanek wsi Dobiesz. Dodaje, że ma skromną emeryturę i rozbudowanie boksu dla psa może być dla niej dużym problemem.

- To jest niemożliwe! Przecież nie każdy ma nawet taką działkę, żeby móc sobie pozwolić na taki metraż - mówi właścicielka Tofika. - Może jeszcze jakąś sypialnię i łazienkę mu zrobić? - dodaje żartując jej sąsiad.

Są jednak i tacy, którym nowe przepisy się podobają. - Jaki by ten kojec nie był, nigdy nie będzie za duży. Jeśli kogoś stać jest na przykład na 3 pieski, to powinien też być w stanie je utrzymać - ocenia mieszkaniec Dobiesz.

Inna z właścicielek czworonoga podkreśla, że jej pupil przez większość dnia biega sobie po całym podwórku. - Budowanie mu tak dużego kojca jest bez sensu. Ale gdyby rzeczywiście miał być ciągle zamknięty, to te 9-15 m2 chyba nie jest przesadą.

Obowiązkowe czipowanie

Nowe przepisy zakładają również obowiązek oznakowania psa, czyli wszczepienia mu mikrochipa i wprowadzenie danych zwierzaka do centralnego rejestru. Jeśli nasz pupil zaginie, odnalezienie go będzie prostsze i szybsze. Wiązało się będzie jednak z kolejnymi kosztami. Oznakowanie jednego psa to wydatek minimum 50-100 zł.

Projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt wyszedł z szeregów Prawa i Sprawiedliwości. Cały czas jest w Polsce przedmiotem gorącej dyskusji. Jeśli faktycznie wejdzie w życie, czeka nas szereg zmian. Debatę w tej sprawie większość z nas kojarzy głównie z zakazem funkcjonowania branży futerkowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
piespsyustawa o ochronie zwierząt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (140)