Wizyta Dudy w USA musiała być udana. Szkoda tylko, że sukces wygląda jak porażka

Prezydent Andrzej Duda poleciał do USA, żeby odnieść sukces. Nieważne, że nikt istotny w Waszyngtonie nie znalazł czasu dla prezydenta Polski. Tak po prostu wygląda miś… sukces… na skalę naszych możliwości.

Wizyta Dudy w USA musiała być udana. Szkoda tylko, że sukces wygląda jak porażka
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Jarosław Kociszewski
SKOMENTUJ

Przez pięć dni w USA można zrobić naprawdę dużo. Polska rozpoczyna przewodnictwo w Razie Bezpieczeństwa ONZ, co prezydent Duda zainauguruje debatą na temat światowego bezpieczeństwa i pokoju. To są prestiżowe wydarzenia, podczas których pada wiele świetnie wyważonych i właściwie wypowiedzianych słów. Nie ma wątpliwości, że Andrzej Duda jest profesjonalnie przygotowany i doskonale się do tej roli nadaje.

Prezydent złożył też kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City, a burmistrza Stevena Fulopa obdarował książką historyczną o mordzie polskich oficerów. Amerykanin, który nie popisał się wiedzą ani wyczuciem podczas sporu o pomnik, obiecał książkę przeczytać, choć nikt tego nie sprawdzi. Polski prezydent spotka się także z Polonią i ważnymi dla niej politykami, jakimi są gubernator Illinois i burmistrz Chicago.

Jeżeli to wszystko ubierze się w ładne zdjęcia i piękne słowa, to osiągniemy sukces jak malowany. Kłopot w tym, że jest to co najwyżej sukces wizerunkowy Andrzeja Dudy na użytek wewnętrzny. Z punktu widzenia polityki międzynarodowej nie jest to porażka, jak twierdzą niektórzy, tylko wyjazd nieistotny.

Zobacz także Paweł Kukiz: Telewizja Polska przypomina czasy nachalnej propagandy

Piękne słowa bez znaczenia

Rada Bezpieczeństwa dawno już straciła na znaczeniu w polityce międzynarodowej, a miesięczne, rotacyjne przewodnictwo nie jest niczym nadzwyczajnym. Przed nami funkcję tę sprawował Peruwiańczyk, a w czerwcu ambasador Wronecką zastąpi Rosjanin. Polska nie ma przy tym szczególnie dużo do wniesienia w rozwiązywanie kryzysów międzynarodowych.

Andrzej Duda może wygłosić najpiękniejsze i najbardziej słuszne przemówienie na świecie, ale nadal nie będzie ono miało żadnego znaczenia. Polska nie uczestniczy w rozwiązywaniu światowych problemów. Co więcej, mamy wizerunek kraju, który ucieka przed odpowiedzialnością za sprawy międzynarodowe, czego przykładem jest kryzys migracyjny, ale za to sam oczekuje wsparcia w obliczu mocarstwowych zapędów Rosji.

Nie jesteśmy potęgą globalną i nigdy nie będziemy liderem globalnym, ale tak bardzo zamknęliśmy się w kokonie własnych spraw, że nie odgrywamy już nawet roli średniej. Na takie miejsce wskazywałaby gospodarka Polski uważana za 24-tą na świecie. Wycofaliśmy większość kontyngentów wojskowych, a od ponad czterech lat nie odgrywamy roli w żadnej, ważnej inicjatywie dyplomatycznej.

- Będziecie martwi, jeśli nie poprzecie porozumienia - w lutym 2014 r. powiedział ukraińskim opozycjonistom ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski czym przyczynił się do zakończenia rozlewu krwi w Kijowie. Od tamtej pory przedstawiciel polskiego rządu nie powiedział bardziej znaczących słów na arenie międzynarodowej. Piękne przemówienie prezydenta Dudy w Nowym Jorku tego nie zmieni.

Zasłona dymna, a za nią wielkie nic

Zajęcie się Pomnikiem Katyńskim i spotkaniami z Polonią nie ukryje jeszcze jednego, smutnego faktu. Amerykanie nie widzą potrzeby, żeby z nami rozmawiać. Nie są to sankcje dyplomatyczne. Polska stał się po prostu "gorącym kartoflem", którego nikt nie chce brać do ręki.
Część odpowiedzialności spada na samego Andrzeja Dudę, który w marcu nie chciał telefonicznie rozmawiać z amerykańskim sekretarzem stanu Tillersonem tłumacząc to brakiem równowagi między stanowiskami. Teraz spotkanie z szefem dyplomacji Pompeo byłoby najważniejszym punktem wizyty, bo o spotkaniu z samym POTUS’em, Prezydentem USA Donaldem Trumpem, głowa państwa polskiego może co najwyżej pomarzyć.

Zobacz także: Katastrofa ekologiczna w Gdańsku. Miasto już ją odczuwa

USA nie zamierzają kwestionować relacji obronnych czy handlowych z Polską. Skupiają się przy tym na wymiarze czysto pragmatycznym i nie widzą powodu, żeby zapewniać wizerunkowy sukces politykowi, który nie może dać im nic w zamian. Waszyngton dobrze wie, ze Duda nie podejmuje decyzji i dlatego na początku roku Tillerson rozmawiał ze "zwykłym posłem" Jarosławem Kaczyńskim. W ten sposób prezes PiS sam podważył autorytet prezydenta i rządu, a teraz cenę tego płaci urząd prezydenta RP.

Dokładnie tak samo praktyczne znaczenie, jak brak spotkania Trumpa z Dudą, mają rozmowy prezydentów USA i Uzbekistanu. Waszyngton prowadzi globalną rozgrywkę, w której Azja Centralna ma znaczenie w relacjach z Rosją i Chinami. Przejawem megalomanii byłoby stwierdzenie, że Trump rozmawiał z Mirzijojewem, żeby upokorzyć Dudę. Polski prezydent nie jest taż tak ważny, żeby POTUS miał go upokarzać. To czysty biznes, w którym akurat teraz z Uzbekistanem jest o czym rozmawiać, a z Polską, nie.

W oczyszczeniu atmosfery w USA na pewno pomogłoby też zakończenie sprawy ustawy o IPN. Rozmowy z prezydentem, który tę ustawę podpisał narażałoby Trumpa na niezręczne pytania. Polska nie ma nic nowego do zaoferowania, co uzasadniałoby podejmowanie takiego ryzyka przez gospodarza Białego Domu.

Przewodnictwo w RB ONZ mogło być szansą dla polskiej dyplomacji. To dzięki niemu prezydent RP poleciał do USA i miał możliwość przeprowadzenia serii istotnych spotkań. Tak się niestety nie stało. Nie jest to koniec świata, a jedynie zmarnowana szansa i będą kolejne. Niemniej szkoda.

Jarosław Kociszewski dla Opinii WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Czarne chmury nad Nawrockim. Jest pozew od wdowy po "Nikosiu"
Czarne chmury nad Nawrockim. Jest pozew od wdowy po "Nikosiu"
Zaginiony 14-latek. Policjanci znaleźli go w godzinę
Zaginiony 14-latek. Policjanci znaleźli go w godzinę
Atak na lekarza i pielęgniarkę. Pijana para zatrzymana
Atak na lekarza i pielęgniarkę. Pijana para zatrzymana
Śnieg w połowie maja? Arktyczne powietrze nad Polską
Śnieg w połowie maja? Arktyczne powietrze nad Polską
11-letnia dziewczynka znaleziona. Policja ujęła mężczyznę
11-letnia dziewczynka znaleziona. Policja ujęła mężczyznę
Polacy ocenili przejęcie mieszkania przez Nawrockiego. Jest sondaż
Polacy ocenili przejęcie mieszkania przez Nawrockiego. Jest sondaż
Nie tylko Polska. Kolejny kraj zakazuje wjazdu Dodika
Nie tylko Polska. Kolejny kraj zakazuje wjazdu Dodika
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Trzaskowski na prowadzeniu, Nawrocki tuż za nim. Jest też zaskoczenie
Trzaskowski na prowadzeniu, Nawrocki tuż za nim. Jest też zaskoczenie
Pierwsze zdjęcie z S2. Nie żyje 5 osób, 3 ranne
Pierwsze zdjęcie z S2. Nie żyje 5 osób, 3 ranne
Patrycja wraca do domu. Są pierwsze szczegóły
Patrycja wraca do domu. Są pierwsze szczegóły
Child Alert odwołany. Patrycja znaleziona
Child Alert odwołany. Patrycja znaleziona