Wizy dla Rosjan uderzą w... Zakopane
Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski obawia się, że wprowadzenie wiz do Polski dla obywateli zza wschodniej granicy, znacznie ograniczy ruch turystyczny na Podhale. W ostatnim okresie znacznie wzrosła liczba turystów z Rosji, Ukrainy i Białorusi.
14.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Makowski wystosował list otwarty w tej sprawie do premiera Leszka Millera. Wyraża on w nim zaniepokojenie środowisk hotelarskich i turystycznych tą sytuacją. Starosta tatrzański tłumaczy, że goście zza wschodniej granicy są dobrymi klientami dla pensjonatów, hoteli i restauracji, gdyż przybywają na Podhale w okresach, kiedy w Polsce nie ma ferii i świąt. Wspomagają w ten sposób trudną sytuację polskich środowisk hotelarskich i turystycznych.
Rozumiemy różne wymogi proceduralne Unii Europejskiej, ale to, co słyszymy o niskich dopłatach dla rolników, a równocześnie o pozbawieniu ich możliwości uzyskiwania innych dochodów na przykład z turystyki źle obrazuje ten przyszły, europejski dom, w którym obowiązują różne prawa dla mieszkańców - napisał w liście do premiera Andrzej Gąsienica-Makowski.
Starosta tatrzański zwraca się do Leszka Millera z apelem o podjęcie negocjacji z przedstawicielami Unii Europejskiej i wprowadzenie takich rozwiązań wizowych dla turystyki rodzinnej, biznesowej i grupowej, które nie będą blokowały rozwoju kontaktów z turystycznym rynkiem wschodnim.(ck)