Totalna wpadka Rosjan. To ma być dowód na "brudną bombę"?

Rosjanie od kilku dni przekonują, że Ukraina planuje użyć w czasie wojny tzw. brudnej bomby. Twierdzą, że mają na to dowody. W poniedziałek próbował przekonywać o tym na swoim profilu na Twitterze rosyjski MSZ. Próbował, bo zaliczył potężną wizerunkową wpadkę.

Wizerunkowa wpadka Rosjan. To ma być dowód na "brudną bombę" Ukraińców? Na zdjęciu: jeden z reaktorów elektrowni w Bełojarsku w RosjiWizerunkowa wpadka Rosjan. To ma być dowód na "brudną bombę" Ukraińców? Na zdjęciu: jeden z reaktorów elektrowni w Bełojarsku w Rosji
Źródło zdjęć: © Getty Images | Pallava Bagla
Violetta Baran

"Brudna bomba" nie jest rodzajem broni nuklearnej. To konwencjonalny ładunek wybuchowy wykorzystany do rozsiania materiału radioaktywnego na możliwie dużym terenie.

W niedzielę szef rosyjskiego resortu obrony zwrócił się do swoich odpowiedników w kilku krajach NATO, informując, że Ukraina przygotowuje prowokację z "brudną bombą".

Na te słowa zareagował m.in. doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. "To kłamstwo ze strony Rosji, podobne do poprzednich fałszywych oskarżeń" - oświadczył Mychajło Podolak. Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że "Rosjanie często oskarżają innych o to, co sami planują" i również zarzucił Moskwie szerzenie fałszywych informacji.

Rosyjskie MSZ: mamy "konkretne informacje"

W poniedziałek do sprawy odniósł się szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Stwierdził, że strona rosyjska ma "konkretne informacje" o instytucjach naukowych w Ukrainie, które dysponują technologią do tworzenia "brudnej bomby". - Mamy informacje, które zweryfikowaliśmy odpowiednimi kanałami, że nie jest to puste podejrzenie, że istnieją poważne podstawy, by sądzić, że takie rzeczy można zaplanować - powiedział Ławrow i zapowiedział, że Rosja podejmie "niezbędne kroki, aby ten problem poruszyć w strukturach międzynarodowych".

Tego samego dnia rosyjskie MSZ opublikowało na swoim profilu na Twitterze wpis z informacją, którą miało otrzymać ministerstwo obrony Rosji, że "dwie ukraińskie organizacje dostały polecenie wykonania tzw. brudnej bomby" i że prace nad nią są na ukończeniu.

Słoweński rząd: zdjęcie wykorzystane bez zgody

Do wpisu resort załączył grafikę ze zdjęciami, informującą, skąd może pochodzić materiał radioaktywny do budowy "brudnej bomby". Są to - jak tłumaczy rosyjskie MSZ - baseny do przechowywania zużytego paliwa jądrowego w elektrowniach jądrowych, składowiska odpadów promieniotwórczych oraz reaktory atomowe w placówkach badawczych. Rosyjski resort dyplomacji tłumaczy też jakich materiałów używa się do produkcji takiej bomby.

Internauci bacznie przyjrzeli się zdjęciom zamieszczonym w grafice rosyjskiego resortu. I dokonali kilku odkryć.

Rosyjska elektrownia i kompleks naukowo-przemysłowy

Na jednym z wykorzystanych zdjęć widać foliowe worki z odpadami promieniotwórczymi, z napisem po słoweńsku "radioaktivno". Jak poinformowało słoweński rząd, zdjęcie to jest własnością ARAO, agencji zajmującej się w Słowenii odpadami radioaktywnymi i zostało wykorzystane bez jej zgody.

Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ

A co jest na zdjęciu? Okazuje się, że są to czujki dymu, w których wykorzystuje się co prawda izotopy promieniotwórcze, ale nie nadają się one do konstrukcji "brudnej bomby".

Nie jest to jedyna wpadka Rosjan. Zdjęcia obrazujące możliwe pochodzenie materiałów radioaktywnych także pochodzą z Rosji. Widać na nich między innymi Elektrownię Jądrową w Biełorajsku oraz Nowosybirski Kompleks Naukowo-Przemysłowy, produkujący paliwo do elektrowni atomowych.

"Cześć, jestem Rosjaninem. Biorąc pod uwagę, że pokazujecie Państwo w swojej grafice Elektrownię Jądrową Biełojarsk i Nowosybirski Kompleks Naukowo-Przemysłowy, czy oznacza to, że to Rosja planuje zbudować i użyć 'brudną bombę'?" - napisał pod postem rosyjskiego MSZ jeden z internautów.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu